Wait! Let’s Make Your Next Project a Success

Before you go, let’s talk about how we can elevate your brand, boost your online presence, and deliver real results.

To pole jest wymagane.

Samsung Galaxy S26 pozwoli Ci wybierać spośród wielu asystentów AI

Samsung Galaxy S26 pozwoli Ci wybierać spośród wielu asystentów AI

Samsung Galaxy S26 i One UI 6.1

Szersza perspektywa: Nowa era mobilnej sztucznej inteligencji

Przyznam szczerze – używam smartfonów Samsunga właściwie odkąd pamiętam, kręcę się wokół nowinek technologicznych jak mucha wokół miodu i niezmiennie czekam na kolejne generacje Galaxy. Jednak tegoroczna zapowiedź serii Samsung Galaxy S26 naprawdę rozbudziła moją ciekawość. Tym razem nie idzie tylko o lepszy aparat, szybszy procesor czy kolejne wodotryski w kwestii designu. Tym razem Samsung zamieszał w garze, do którego dotąd tylko nieliczni mogli wsypać swoją przyprawę – chodzi oczywiście o wybór asystentów AI.

Dlaczego to taka duża sprawa? Otóż dotąd użytkownicy smartfonów, nie tylko Galaxy, byli w pewnym sensie skazani na jednego wirtualnego pomocnika – czy to Siri u Apple, czy Google Assistant/Gemini… A tu nagle, Samsung mówi „wybierz sam”. I choć brzmi to trochę jak szwedzki stół w wersji cyfrowej, ja widzę w tym ogromny potencjał.

Dlaczego wybór AI stał się w ogóle możliwy?

Rozwój sztucznej inteligencji, a dokładniej szeroko pojętych asystentów opartych na dużych modelach językowych (LLM), sprawia, że coraz trudniej mówić o dominacji jednej firmy na tym rynku. Generatywny AI już teraz pomaga nam w zarządzaniu czasem, pisaniu maili, a nawet tłumaczeniach na żywo (testowałem i przyznaję — efekty bywają różne, ale poprawki są oszałamiające).

Do tej pory Samsung mocno stawiał na Google Gemini. Nie powiem, byłem zadowolony z tego asystenta, choć czasem płatał mi figle np. przy bardziej złożonych zadaniach albo dialogach wymagających kontekstu. Jednak wieści z Korei brzmią obiecująco: szef działu Mobile eXperience w Samsungu, Choi Won-Joon, bardzo otwarcie przyznał, że firma prowadzi rozmowy nie tylko z Google, ale też z innymi potężnymi graczami AI. Czyli skończyła się jedna droga, czas wytyczyć nową ścieżkę:

  • Perplexity AI – narzędzie, które błyskawicznie zdobywa uznanie użytkowników w świecie wyszukiwania i generowania tekstów, a z którego ja nieraz korzystam, pracując nad blogami czy materiałami marketingowymi.
  • OpenAI, czyli twórcy ChatGPT – asystent, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Na co dzień niemal nie ruszam się bez jego pomocy, bo błyskawicznie generuje mi notatki, streszczenia i tłumaczenia.
  • Gemini od Google – nadal na pokładzie, dostępny dla tych, którzy przyzwyczaili się do funkcji Circle to Search albo AI Live.

W praktyce zatem Samsung Galaxy S26 staje się platformą otwartą na różnorodność AI – to już nie kolejny zamknięty system, tylko szeroki wybór dla każdego. A i tak wiadomo, że Polacy najlepiej czują się tam, gdzie mogą wybrać „po swojemu”.

Jak będzie wyglądał wybór asystenta AI na Galaxy S26?

Z oficjalnych zapowiedzi wynika, że Samsung Galaxy S26 zaoferuje nie tylko dostęp do kilku różnych modeli AI, ale też aplikację pozwalającą przełączać się pomiędzy nimi. Dla mnie, jako osoby ceniącej swobodę konfiguracji, to nie lada gratka. Wyobraź sobie: rano korzystasz z Perplexity do przygotowania szybkiego podsumowania dnia, w pracy klikasz na ChatGPT, by napisać bardziej rozbudowane sprawozdanie, a wieczorem wpadasz do Gemini, by zorganizować rodzinne zdjęcia.

To nie science fiction, wszystko wskazuje na to, że stanie się to naszą codziennością. Samsung nie chce ograniczać użytkowników jedną sztuczną inteligencją. Możesz zatem spodziewać się:

  • Dynamicznej zmiany asystenta – wybierasz, który AI obsłuży określoną funkcję (np. e-mail, przeglądarka, robienie notatek).
  • Kontekstowej personalizacji – każda AI może lepiej sprawdzić się w innym zadaniu, a Ty zdecydujesz, kiedy i jak ją uruchomić.
  • Porównania wyników – jeśli lubisz testować, jak różne AI podchodzą do tych samych zadań, Galaxy S26 staje się praktycznie „laboratorium”, w którym porównasz Perplexity, Gemini i ChatGPT „na żywo”.
  • Możliwość instalowania dodatkowych asystentów – być może, w przyszłości, do gry wejdą też kolejne modele AI. Samsung daje nam tu pewien margines nadziei na jeszcze szerszy wybór.

Nie zdziwię się, jeśli z czasem wybór asystenta stanie się tak powszechny jak wybór przeglądarki internetowej — chociaż w naszym kraju i tak wciąż króluje Chrome, a reszta jest „dla odważnych”.

Perplexity, ChatGPT i inni — kto na tym skorzysta?

Muszę przyznać, że dla osób wykorzystujących smartfon w pracy (czyli tak naprawdę większość z nas), taka różnorodność otwiera drzwi do wielu nowych sposobów automatyzacji codziennych zadań. Jako konsultant od automatyzacji biznesowej w Marketing-Ekspercki regularnie otrzymuję pytania klientów: „A czy mogę wybrać swojego AI w przeglądarce na telefonie?” albo „Który asystent lepiej tłumaczy?” – i dotychczas musiałem stwierdzać, że opcji jest naprawdę niewiele. Teraz to się zmienia. Oto moje najważniejsze spostrzeżenia:

  • Dla osób pracujących mobilnie – możliwość przełączania AI pozwala wybrać model językowy najlepiej dostosowany do danego rynku czy branży. Perplexity może świetnie generować raporty na podstawie źródeł internetowych, ChatGPT błyszczy w kreatywnym pisaniu, a Gemini daje dostęp do funkcji głębszej integracji z usługami Google.
  • Dla studentów i uczniów – koniec z wiecznym szukaniem, która aplikacja lepiej przetłumaczy tekst lub napisać referat. Teraz mogą wykorzystać różne asystenty do różnych zadań.
  • Dla zwykłych użytkowników – nie każdy lubi zmiany, nie każdy ufa „magii AI”. Tutaj jednak Samsung zostawia wybór – możesz zostać przy Gemini, jeśli to dla ciebie stabilna opcja.
  • Dla przedsiębiorców – nowa gama narzędzi „od ręki” w kieszeni, idealnych do generowania podsumowań spotkań, automatyzacji zadań czy uzyskiwania błyskawicznych analiz rynkowych.

To, co mi się tutaj podoba, to przede wszystkim wolność konfiguracji i niezależność od jednego dostawcy technologii AI.

Integracja AI – nie tylko w przeglądarce

Wieści z kuluarów mówią, że Samsung zamierza integrować asystentów AI zarówno w przeglądarce Samsung Internet, jak i w aplikacjach systemowych (poczta, kalendarz, notatki). Nie wyklucza się, że powstanie centralna aplikacja do zarządzania wszystkimi agentami AI, ale moim zdaniem największy przełom przyjdzie z czasem – kiedy użytkownik faktycznie będzie mógł wybrać, które AI obsłuży konkretne czynności systemowe.

Wyobraź sobie taką sytuację: możesz przypiąć ChatGPT do kalendarza Google, by automatycznie generował podsumowania spotkań lub proponował optymalne godziny spotkań. Możesz też zapytać Perplexity o raport ze spotkania na podstawie notatek głosowych – bezpośrednio na telefonie. Nie jest to jeszcze codzienność, ale Samsung otwiera furtkę do praktycznie nieograniczonych automatyzacji.

Przewaga konkurencyjna Samsunga – czy Apple i inni pójdą tą drogą?

Patrząc na strategię Apple, która w ostatnim czasie skupia się na ścisłej współpracy z OpenAI i ChatGPT, widzimy, że rynek się mocno rozgrzał. Samsung jednak podchodzi do sprawy zupełnie inaczej – nie zamyka drzwi innym AI, a daje wybór. Nawiasem mówiąc, w Korei plotkuje się nawet o potencjalnym przejęciu Perplexity przez Samsung. Gdyby tak się stało, byłoby to coś na miarę kiedyś przełomowych fuzji w historii IT, które miały wpływ na globalny układ sił.

Nie ma róży bez kolców – konkurencja na rynku AI to korzyść zasadniczo dla użytkownika. Gdy giganci się ścierają, my wybieramy płatka, nie kolca, a Samsung wie, że otwartość na nowe rozwiązania to dobra droga.

Samsung Galaxy S26 — co jeszcze wiemy o premierze?

Według moich źródeł, nowa seria S26 pojawi się na rynku na początku 2026 roku. Kto choć trochę interesuje się planami największych producentów smartfonów, wie, że właśnie wtedy można się spodziewać premiery – styczeń lub luty, jak w zegarku.

Nie samym AI jednak człowiek żyje. Oprócz nowoczesnego wyboru asystentów, Samsung pracuje nad testami nowych procesorów (Exynos 2600 vs nowy Snapdragon). Jako miłośnik technologii i zapalony tester, przyznam, że ciekaw jestem, na którym układzie przyjdzie mi uruchomić aplikacje AI. W Polsce, jak powszechnie wiadomo, najchętniej widzielibyśmy Snapdragona, ale – jak to w życiu – różnie bywa i czasem trzeba się zadowolić tym, co los przyniesie.

Co zyskasz dzięki wyborowi asystenta AI?

Nie ukrywam, że swoją codzienność dzielę pomiędzy życie zawodowe a rodzinne „wojny na podwórku” i często brakuje mi czasu na żonglowanie aplikacjami. Możliwość wyboru AI wedle potrzeb to dla mnie taki „czekoladopodobny baton”, który może nie rozwiąże wszystkich problemów, ale przyjemność daje niemałą.

Podsumujmy najważniejsze korzyści:

  • Prawdziwa personalizacja – każdy użytkownik modeluje swój telefon jak plastelinę według własnych preferencji. Dziś Perplexity do pracy, jutro ChatGPT do nauki, pojutrze Gemini do multimediów.
  • Automatyzacja – wsparcie dla AI oznacza, że powtarzalne, żmudne czynności można w końcu oddać elektronicznemu pomocnikowi.
  • Wzrost produktywności – szybkie podsumowania, analizy, odpowiedzi na e-maile, tłumaczenia w locie. Kto raz spróbuje, nie zamieni już na samodzielne „googlowanie”.
  • Wolność wyboru – nie musisz się godzić na jedno, sztywne rozwiązanie. Możesz zmieniać asystenta, testować, szukać ideału.
  • Potencjał do pracy zespołowej – jeśli masz smartfony w firmie, wybór AI umożliwia pracownikom korzystanie z narzędzi najbliższych ich specjalizacji czy preferencji językowych.
  • Bezpieczeństwo i prywatność – łatwiejsza kontrola nad tym, gdzie i jakie dane wykorzystuje dany asystent.

Słowem: dzieje się. Trudno się nie uśmiechnąć, widząc polskich użytkowników, którzy w końcu mogą popuścić wodze fantazji. To trochę jak w ulubionej cukierni – każdego dnia bierzesz inny smak, aż znajdziesz ten idealny.

Jak może wyglądać dzień z wybranym AI?

Pozwól, że podzielę się swoim wyobrażeniem. Dzień zaczynam od kawy, na szybko pytam Perplexity o najnowsze trendy marketingowe dla klientów z branży automotive – prosto z telefonu. W południe, korzystając z ChatGPT generuję notatki do prezentacji, a pod koniec dnia Gemini dba o moje zdjęcia rodzinne i przypomina o pilnym mailu.

Prosta czynność, a ile oszczędzonego czasu i mniej frustracji. Każdy asystent specjalizuje się w czymś innym, a to, z którego korzystam, zależy tylko od moich preferencji.

Narzędzia AI a automatyzacje w biznesie

Współpracując z klientami – czy to podczas wdrożeń Make.com czy n8n – wielokrotnie spotykam się z pytaniem: „A czy te wszystkie AI mogą razem działać?”. Odpowiedź, jaka do tej pory się cisnęła na usta, brzmiała: „może, ale trzeba pokombinować i nie zawsze działa to sensownie”.

Teraz jednak Samsung otwiera drzwi do świata, gdzie wybór AI nie wymaga już walki z ograniczeniami systemu. Widzę w tym szereg praktycznych zastosowań:

  • Automatyzacja korespondencji – wybrany asystent obsługuje całą komunikację, np. Perplexity wyszukuje najnowsze raporty, ChatGPT redaguje treść, a Gemini podsyła je do zespołu.
  • Wsparcie sprzedaży – różne AI analizują dane klienta i generują dedykowane oferty, zależnie od segmentu rynku czy kanału komunikacji.
  • Tłumaczenia i przetwarzanie dokumentów – ChatGPT lub Gemini mogą w mgnieniu oka przekładać instrukcje techniczne czy prezentacje, a Perplexity podsumowuje wnioski ze spotkań.
  • Generowanie podsumowań i analiz – każdy z modeli AI ma swoje specjalizacje; ja zawsze dobieram narzędzie do charakteru pracy, co polecam i Tobie.

Jeśli miałbym się doszukiwać minusów: pewnie początkowo będzie troszkę zamieszania z konfiguracją. W końcu im więcej opcji, tym łatwiej się pogubić. Ale — jak mawiał mój dziadek — „Kto nie idzie do przodu, ten się cofa”.

Co ze starymi przyzwyczajeniami? Galaxy nadal z Google

Nie da się ukryć, że sporo osób już przywiązanych jest do funkcji znanych z Gemini i integracji z Google. Funkcje typu Circle to Search, Live Transcribe czy AI-fotografia są z nami od dawna i Samsung tych narzędzi nie zamyka na cztery spusty. To, co się liczy, to możliwość wyboru i dostosowania poziomu integracji. Inaczej mówiąc, użytkownik nie zostanie zmuszony do „przesiadki” – sam zdecyduje, kiedy skorzysta z innych możliwości.

Moim zdaniem taka opcja hybrydowa sprawi, że każdy znajdzie coś dla siebie, nie rezygnując z ulubionych rozwiązań. Podczas jednej z konferencji Samsung podkreślał, że priorytetem jest komfort i elastyczność — i to rzeczywiście da się odczuć w tegorocznych zapowiedziach.

Kierunki rozwoju: hybrydowy system AI i ewolucja Bixby

Dużo wskazuje na to, że Samsung pójdzie o krok dalej i wdroży tzw. hybrydowy system AI – oparty nie tylko o wybór różnych agentów, ale też głęboką personalizację integracji. Po cichu testowany ma być też nowy silnik językowy (LLM), na którym być może znów stanie Bixby – tym razem, miejmy nadzieję, rzeczywiście przydatny.

Działanie takich hybrydowych systemów to temat rzeka. Sztuczna inteligencja obsługująca polecenia głosowe, analizująca nasz dzień, współpracująca z urządzeniami domowymi – brzmi jak marzenie fana automatyzacji. Jako osoba, która od kilku lat pracuje nad integracjami (Make.com, n8n i tym podobne), wiem, że elastyczność systemu robi ogromną różnicę zwłaszcza dla zaawansowanych użytkowników.

Jeśli Bixby faktycznie dostanie drugie życie i pozwoli współdzielić zadania z innymi AI, można będzie konfigurować dowolne przepływy informacji – z telefonu na komputer, z poczty do CRM, z kalendarza prosto do systemu rezerwacji czy produkcji.

Personalizacja – czyli smartfon na miarę XXI wieku

Czasy, gdy smartfon służył wyłącznie do sms-ów i dzwonienia, odeszły w niepamięć. Dzisiejszy telefon to narzędzie osobiste, niewiele ustępujące komputerowi. W dobie AI personalizacja doświadczenia użytkownika urasta do rangi sztuki.

Co zyskasz mając pełną personalizację AI? Pozwól, że podam kilka życiowych przykładów:

  • Ustawiasz ChatGPT do obsługi komunikatów i streszczeń wiadomości służbowych.
  • Powierzasz Perplexity zadania researchowe – wyszukiwanie informacji z internetu, generowanie raportów.
  • Gemini synchronizuje Twoje zadania z kalendarzem Google i dba o organizację zdjęć czy spotkań rodzinnych.
  • Bixby (w nowszej wersji) zarządza domem i rozpoznaje polecenia głosowe zgodnie z Twoimi preferencjami.
  • Do tego wszystkiego nadzorujesz współpracę AI z innymi aplikacjami przez Make.com lub n8n, dzięki czemu automatyzacje stają się bajecznie proste.

Chyba nie trzeba lepszej ilustracji, jak decyzja o otwarciu systemu na wielu agentów AI wpływa na jakość i komfort codzienności.

Data premiery i pierwsze wrażenia

Premiera Samsung Galaxy S26 według przecieków nastąpi już na przełomie stycznia i lutego 2026. Przyznam, że z niecierpliwością wyczekuję pierwszych testów – zwłaszcza sprawdzania, czy zapowiedzi o totalnej personalizacji SI znajdą odzwierciedlenie w rzeczywistości. Oby nie skończyło się tylko na pięknych folderach reklamowych, bo możliwości są zdecydowanie warte uwagi.

Na marginesie – przecieki donoszą o testach zarówno procesora Exynos 2600, jak i nowego Snapdragona, więc wybór wersji zależy zapewne od regionu. Polska niezmiennie czeka na lepsze układy, ale cóż – taki los miłośnika nowinek, czasem trzeba poczekać.

Podsumowanie praktyczne: Samsung Galaxy S26 i szeroki wybór AI w rękach użytkownika

Nie będę nikogo czarować: wolność wyboru AI w smartfonie jeszcze kilka lat temu wydawała się nierealna. Teraz, gdy Samsung wychodzi przed szereg i daje Ci Galaxy S26 z możliwością decydowania o tym, przez jaką sztuczną inteligencję wspierasz swoje życie i pracę – dostajemy coś, co może stać się nowym standardem.

Z mojego punktu widzenia – nie tylko jako autora bloga, ale także jako fana wygodnych rozwiązań – to właściwie milowy krok. W końcu nie jesteś skazany na jeden model myślenia, możesz codziennie zmieniać asystenta zależnie od potrzeb, nastroju czy wyzwań. Trochę jak dobieranie krawata do koszuli – czasem chcesz coś stonowanego, innym razem odrobinę luzu.

Jeśli miałbym coś doradzić osobom, które czują się niepewnie wśród nowinek AI – testuj, baw się, sprawdzaj, porównuj. Im więcej czasu spędzisz na własnych eksperymentach, tym szybciej znajdziesz swój ideał, a Samsung Galaxy S26 wydobędzie maksimum ze swoich możliwości.

W końcu, jak powiada stare polskie przysłowie: „Kto pyta, nie błądzi”. No a kto wybiera, ten rządzi swoim smartfonem i sztuczną inteligencją, która go wspiera – czy to Perplexity, ChatGPT, Gemini czy może w przyszłości zupełnie inny, jeszcze bardziej zaawansowany asystent.

Niech technologia dzieje się po Twojemu!

Źródło: https://www.tabletowo.pl/samsung-galaxy-s26-gemini-perplexity-chatgpt/

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry