Nowe narzędzia i zabezpieczenia OpenAI zmieniają korzystanie z AI
O godzinie 10:00 PT: przełomowe ogłoszenia, które zatrzęsły światem AI
1 października 2025 roku wielu z nas wstrzymało oddech, śledząc enigmatyczny komunikat firmy OpenAI opublikowany na platformie X: „10am PT.” Zapowiedź brzmiąca jak dobieg dzwonka na lekcji, obudziła czujność zarówno pasjonatów nowoczesnych technologii, jak i tych, dla których AI do tej pory była raczej tajemnicą niż codziennością. Miałem wrażenie, że atmosfera była gęsta jak śmietana – wszyscy czekali na coś „grubego”. I rzeczywiście, firma nie zawiodła oczekiwań.
Nowa generacja narzędzi — Sora 2, AgentKit i funkcje dla twórców
OpenAI wykorzystało DevDay, aby pokazać światu prawdziwy arsenał nowości, o jakich jeszcze niedawno można było tylko pomarzyć. Osobiście z niekrytą ciekawością prześledziłem prezentację, bo przyznam szczerze — marketingowe legendy o „przełomach w AI” zwykle traktuję z przymrużeniem oka. Tym razem jednak od początku do końca było po prostu konkretnie. Poniżej zebrałem najistotniejsze punkty:
- Sora 2 dostępna w API — następca modelu generującego wideo. Sora 2 już pierwszego dnia zrobiła na społeczności ogromne wrażenie: pozwala bowiem tworzyć zaawansowane materiały filmowe za pomocą zwykłych poleceń tekstowych. Wyobraź sobie, że piszesz scenariusz reklamowy, a AI sama dorysowuje obrazy, montuje klipy i — jakby całkiem mimochodem — animuje logo twojego klienta.
- AgentKit — prawdziwy zestaw do budowy własnych agentów AI, którzy nie tylko odpowiadają na pytania, lecz podejmują złożone zadania, na przykład zamawiają kawę, przesyłają dane do wybranego CRM-u czy analizują ton wypowiedzi klienta. Z mojego doświadczenia wynika, że AgentKit może stać się narzędziem pierwszego wyboru dla zespołów wdrażających automatyzacje w make.com czy n8n.
- Nowe możliwości w ChatGPT — Apps SDK — teraz można budować własne aplikacje i podłączać je prosto do ChatGPT, wdrażając automatyzacje „pod jednym dachem”. Skończyły się czasy żonglowania między okienkami i kopiowania danych gdzie popadnie.
- Codex SDK oraz integracje dla zespołów Enterprise — dla programistów i firm przygotowano narzędzia do wygodnej pracy nad kodem, a także lepszą integrację ze Slackiem. Z perspektywy wsparcia sprzedaży to prawdziwy prezent — bo ileż razy musiałem tłumaczyć zespołowi, jak podłączyć przepływ AI do korporacyjnego komunikatora?
- GPT-5 Pro — najnowszy model — dostępny przez API, oferuje precyzję, której nie powstydziłby się najlepszy wykładowca na politechnice.
- Nowe mini-modele: 'gpt-realtime-mini’ i 'gpt-image-1-mini’ — specjalizujące się odpowiednio w generowaniu głosu i obrazu, przy relatywnie niskim koszcie. Wiem, że w praktyce biznesowej czasem nie potrzeba „pełnej wersji” AI – a bardziej liczy się krótki czas odpowiedzi i cena. Te modele wpisują się w takie realia jak ulał.
Wszystkie powyższe nowości wyznaczają całkiem świeży kierunek dla rozwoju aplikacji biznesowych oraz narzędzi, które wspierają sprzedaż czy marketing. Sam już planuję, jak wykorzystać AgentKit oraz nowego Codex SDK w moich projektach make.com i n8n.
Wrażenie z DevDay — czy nowości OpenAI można nazwać rewolucją?
Nie chciałbym popadać w przesadne słowa, bo, jak mawiał mój dziadek, „lepsze wrogiem dobrego”. Jednak OpenAI tym razem pokazało, jak można „wyjść na swoje”, łącząc pasję do technologii z realnymi potrzebami biznesu i użytkowników.
Bezpieczeństwo użytkowników — nowe funkcje ochronne dla rodziców i nastolatków
W ostatnich latach świat AI mierzył się z niełatwymi tematami: bezpieczeństwo dzieci, fake newsy, algorytmy podatne na manipulacje. W sierpniu i wrześniu 2025 media grzmiały o tragediach związanych z nieodpowiedzialnym korzystaniem z AI — szczególnie przez najmłodszych. Nic dziwnego, że OpenAI, idąc z duchem czasu, zaprezentowało nowe funkcje bezpieczeństwa. I przyznam, że jako rodzic i dorosły użytkownik internetu, odetchnąłem z ulgą, czytając szczegóły tych rozwiązań.
- Konta powiązane: rodzic-nastolatek — to coś, co uważam za przełom w podejściu do bezpieczeństwa cyfrowego młodzieży. Opiekun może określić zasady korzystania z ChatGPT przez dziecko, wprowadzić filtry oraz nadzorować zapisywanie historii rozmów. Jakby nie patrzeć, do tej pory w większości polskich domów brakowało takich narzędzi.
- Mechanizmy wykrywania kryzysów emocjonalnych — w sytuacji, gdy AI wykryje poważny problem, rodzic dostaje powiadomienie. Wprowadzenie takiego rozwiązania to konkretna odpowiedź na tragiczne wydarzenia minionych miesięcy.
- Filtry wiekowe — automatyczne przekierowanie młodszych użytkowników do najbezpieczniejszych modeli. To szansa, by zabezpieczyć dzieci przed niepożądanymi treściami.
- Konsultacje z ekspertami — zmiany powstają w kooperacji z psychologami, pedagogami i specjalistami od bezpieczeństwa w internecie.
Patrząc na to przez pryzmat codzienności, takie funkcje powodują, że jako rodzic mam większy spokój ducha — bo po prostu wiem, że technologia, z której korzysta moje dziecko, nie jest dla niego zagrożeniem.
Niezwykle aktualne – AI nie może zapominać o odpowiedzialności
Technologie sztucznej inteligencji, z całym swoim potencjałem komercyjnym i twórczym, nie powinny być wolne od troski o zdrowie psychiczne i bezpieczeństwo. Przykro przyznać, lecz tragedie sprzed roku unaoczniły lukę, którą na szczęście OpenAI stara się domykać nowymi rozwiązaniami.
Otworzenie ChatGPT na treści dla dorosłych — jak wygląda dostęp, jakie są zabezpieczenia?
Takie rozwiązania zawsze budzą kontrowersje — z jednej strony pojawia się potrzeba zapewnienia wolności i autentyczności wypowiedzi, z drugiej zaś konieczność ochrony najsłabszych użytkowników. Nowa polityka OpenAI wprowadza, moim zdaniem, zdrowy kompromis.
- Dostęp do treści wyłącznie po weryfikacji tożsamości — dorośli mogą korzystać z „pełnej wersji” ChatGPT, pod warunkiem udowodnienia, że ukończyli 18 lat. Z punktu widzenia bezpieczeństwa i przejrzystości — rozwiązanie bardzo pożądane.
- Precyzyjny podział funkcji i treści — osoby niepełnoletnie nie mogą mieć kontaktu z treściami przeznaczonymi dla dorosłych. Dla wielu użytkowników z Polski (i nie tylko) to bardzo ważny krok, bo w dotychczasowej wersji AI nie zawsze radziła sobie z filtrowaniem wrażliwych tematów.
- Zmiana odpowiada na potrzeby społeczne — w coraz bardziej otwartym świecie, AI powoli przestaje być narzędziem „do wszystkiego” i coraz częściej musi uwzględniać indywidualne potrzeby różnych osób oraz wartości kulturowe.
W praktyce, nowe funkcje mogą oznaczać nie co innego, jak koniec problemów znanych z mediów — kiedy nastolatek trafia przypadkiem na niedozwolone treści albo ktoś nadużywa AI w celach niezgodnych z etyką.
Filozofia kontroli dostępu — czy AI dorośnie z użytkownikiem?
Rzadko kiedy przychodzi mi stawać po stronie ograniczeń, lecz tutaj widzę wyraźnie, że „lepiej zapobiegać, niż leczyć”. W końcu światło dzienne ujrzały konkretne mechanizmy, które razem ze „starym, dobrym” zdrowym rozsądkiem mogą rzeczywiście uczynić internet bezpieczniejszym dla najmłodszych.
ChatGPT jako platforma zakupowa — koniec z przeklejaniem adresów i logowaniem do kilku sklepów
Ten punkt na OpenAI DevDay 2025 szczególnie mnie zaintrygował — i to nie dlatego, że polubiłem robić zakupy „na rozmowie”. Ot, po prostu: ChatGPT stał się pośrednikiem w transakcjach zakupowych, integrując się bezpośrednio z platformami Etsy czy Shopify.
- Kupowanie bezpośrednio w oknie czatu — bez konieczności przechodzenia na zewnętrzne strony, kopiowania adresów, czy zalogowywania się na kilku platformach jednocześnie.
- Bezpieczeństwo i prywatność — użytkownik nie musi podawać danych płatniczych wielu różnym stronom, a cała transakcja zabezpieczona jest przez protokoły OpenAI.
- Zasady rozliczeń — użytkownik nie płaci prowizji AI, prowizję pokrywa sprzedający. Bardzo przejrzysty model, którego, gwoli ścisłości, od dawna brakowało w aplikacjach czatowych integrujących się z handlem.
Spróbowałem już tej opcji podczas testów beta: kupowanie t-shirta mojej ulubionej polskiej marki jeszcze nigdy nie było tak intuicyjne. Widać, że AI potrafi nie tylko opowiadać o możliwościach technologii, ale i uprościć codzienne sprawy.
Kilka refleksji praktycznych — ChatGPT jako wsparcie sprzedaży w polskich realiach
Wyobrażam sobie, że w niedalekiej przyszłości mały przedsiębiorca z Gdyni z łatwością zautomatyzuje obsługę klienta i finalizuje sprzedaż na czacie z poziomu własnej strony internetowej. To przecież realna szansa na „wyjście na swoje” dla drobnych handlowców.
Nowe mini-modele AI — taniej i szybciej, bez kompromisów jakościowych
Nowe modele „mini” — 'gpt-realtime-mini’ oraz 'gpt-image-1-mini’ – przewidziane zostały z myślą o tych, którzy cenią czas i koszt ponad rozbudowaną funkcjonalność. Mówiąc po ludzku: w codziennej pracy z automatyzacjami biznesowymi często wystarczy natychmiastowa odpowiedź lub szybka generacja obrazu, zamiast pełnego wachlarza możliwości giganta AI.
- ’gpt-realtime-mini’ – błyskawiczne konwersacje tekstowe oraz generowanie mowy, idealne do obsługi infolinii, automatycznych sekretariatów czy alertów w systemach monitoringu.
- ’gpt-image-1-mini’ – generacja podstawowych obrazów (np. do miniatur postów, ikon na stronę www i tym podobnych), gdzie liczy się czas realizacji zadania.
Analizując wdrożenia dla klientów z sektora MSP, kilka razy miałem okazję testować takie rozwiązania — są nieocenione, gdy trzeba zautomatyzować raportowanie, zlecić szybkie tworzenie grafik czy obsłużyć masowe zapytania ofertowe.
Kiedy wybrać mini-modele — moje doświadczenie „od kuchni”
Jeśli twój budżet nie pozwala na górnolotne wdrożenia, a zależy ci na solidności i przewidywalności działania — modele „mini” stanowią zdrowy kompromis między jakością a ceną. Z mojej perspektywy — trafiają w gusta polskich przedsiębiorców, którzy lubią „policzyć grosz do grosza”, nie rezygnując przy tym z nowoczesności.
Zespoły Enterprise i integracje kodowe — Codex SDK, Slack i wsparcie wspólnej pracy
Coś, co przemycono w komunikacie OpenAI trochę między wierszami, to ulepszenia dla bardziej wymagających odbiorców: zespołów Enterprise oraz programistów na co dzień budujących skomplikowane aplikacje.
- Codex SDK – wygodne narzędzia do pracy nad kodem, wsparcie dla popularnych języków programowania oraz systemów kontroli wersji.
- Integracje Slack – od teraz komunikacja oraz nadzorowanie automatyzacji AI w firmie może odbywać się w jednym miejscu.
- Wiele warstw zabezpieczeń i uprawnień — dla dużych zespołów niezwykle istotne są granularne uprawnienia oraz transparentność zmian wprowadzanych w systemie.
Dla firm wdrażających automatyzacje biznesowe (szczególnie na make.com czy n8n), nowości te dają konkretne narzędzia kontrolne — i, co ważne, ułatwiają współpracę między działami IT a zespołami handlowymi czy marketingowymi.
Co zmienia się w realnej pracy zespołów wdrażających AI?
Obserwując projekty klientów z polskiego rynku, mam wrażenie, że mogli oni poczuć się jak dzieci w sklepie ze słodyczami — oto narzędzia, które upraszczają zarządzanie kodem, dokumentacją, dostępami. Wszystko staje się szybsze, bardziej uporządkowane — krótko mówiąc: łatwiejsze życie dla wdrożeniowców.
Nowe standardy odpowiedzialności — AI i społeczna dojrzałość
Patrząc całościowo, ogłoszenia OpenAI pokazują, że postęp technologiczny nie galopuje już bez oglądania się na kontekst społeczny. Po raz pierwszy odczuwam, że AI nie jest już tylko gadżetem ani pustą obietnicą. Młodzi, rodzice, nauczyciele, psycholodzy, przedsiębiorcy — wszyscy oni znajdują tu realne wsparcie, oparcie i narzędzia, które pozwalają spać spokojniej.
Kultura technologiczna w Polsce często opierała się o zasadę „jakoś to będzie”. Dziś coraz więcej ludzi oczekuje nie tylko innowacji, ale również odpowiedzialności: ochrony dzieci i młodzieży, transparentności działań AI i szacunku dla różnorodności potrzeb. OpenAI, odpowiadając na te potrzeby, po prostu, wyznacza nowe standardy.
Kilka słów na zakończenie — czy jesteśmy gotowi na taką AI?
Jak przystało na polskie realia, nie ma u nas miejsca na naiwność czy łatwowierność. Często trzeba stąpać twardo po ziemi i „mieć oczy naokoło głowy”. Nowe rozwiązania OpenAI mogą sprawić, że technologie AI — od make.com i n8n, po autorskie narzędzia biznesowe — zaczną być widziane nie tylko przez pryzmat wydajności lub kosztów, lecz także wartości społecznych i bezpieczeństwa.
Mam wrażenie, że pierwszy dzień października 2025 zapisze się w kalendarzach specjalistów, nauczycieli i rodziców jako moment, gdy AI zaczęła naprawdę słuchać ludzi — nie tylko programistów, ale też tych, dla których bezpieczeństwo i transparentność pozostają nadrzędnymi wartościami. Dla mnie i dla moich klientów to jasny sygnał: warto budować rozwiązania AI, kiedy firma tworząca podkładkę technologiczną potrafi przyznać, że „nie ma róży bez kolców”, ale przy tym szuka rozwiązań, zamiast uciekać od problemów.
Praktyczne możliwości integracji — AI w marketingu, wsparciu sprzedaży i automatyzacji biznesowej
Z perspektywy codzienności w firmie Marketing-Ekspercki, narzędzia zaprezentowane przez OpenAI wnoszą zupełnie nową jakość do procesów automatyzacji i wsparcia sprzedaży. Zaledwie po kilku tygodniach testów jestem zdania, że wdrożenia w make.com i n8n staną się po prostu łatwiejsze i bezpieczniejsze.
- Automatyzacja obsługi klienta – dzięki AgentKit i nowym mini-modelom budowanie dedykowanych chatbotów dopasowanych do branży oraz grupy docelowej odbywa się szybciej i taniej niż dotychczas.
- Wsparcie w e-commerce – ChatGPT jako platforma zakupowa otwiera pole do wdrożeń mechanizmów zamówień przez czat, wdrażania rekomendacji produktów czy automatycznej pomocy przy zwrotach i reklamacjach.
- Zabezpieczenia i transparentność w automatyzacjach – funkcje nadzoru, powiadomień i współdzielonych kont pozwalają zespołom IT, marketingowym i sprzedażowym spokojnie korzystać z AI nawet w branżach regulowanych.
- Współpraca cross-działowa – dzięki integracjom z Slackiem i narzędziami do zarządzania kodem wdrożenia AI stają się projektem zespołowym, nie tylko solą w oku programisty!
Muszę przyznać, że dziś — po dekadzie pracy w marketingu i automatyzacjach — nie raz spotkałem się z oporem przed wdrażaniem AI ze względu na brak przejrzystości lub niejasne zasady działania. Ostatnie ogłoszenia OpenAI mogą zmienić optykę tysięcy przedsiębiorców, którzy do tej pory trzymali sztuczną inteligencję na dystans.
Zaufanie i odpowiedzialność — motyw przewodni nowych funkcji
Zamykając ten wpis, pozwolę sobie na osobistą refleksję: czytając o nowych zabezpieczeniach i narzędziach OpenAI, poczułem ulgę. Rzadko się zdarza, by świat nowych technologii zdecydował się przyznać: „przecież nie wszystko jest jeszcze idealne, ale próbujemy robić to po ludzku”. Staram się, by takie właśnie podejście znajdowało odzwierciedlenie w rozwiązaniach Marketing-Ekspercki. Wierzę, że każda automatyzacja robiąca naszą codzienność prostszą — czy to przez make.com, czy n8n — ma sens tylko wtedy, kiedy służy człowiekowi, a nie mu szkodzi.
Niech ten dzień 10:00 PT będzie punktem zwrotnym nie tylko dla OpenAI, ale dla całej branży sztucznej inteligencji — byśmy już nigdy nie musieli wybierać między innowacją a bezpieczeństwem. W końcu, jak to mawiają w Polsce, „lepiej dmuchać na zimne, niż później płakać nad rozlanym mlekiem”.
Źródła:
- [1] https://twitter.com/OpenAI/status/1973055265084690780
- [2] https://perplexity.ai/
- [3] https://openai.com/
- [5] ChatGPT, Sora 2 API Documentation (OpenAI)
- [6] Materiały prasowe OpenAI
- [7] Materiały Twitter OpenAI oraz oficjalny blog
- [8] Konsultacje z ekspertami z zakresu zdrowia psychicznego i ochrony dzieci
Źródło: https://x.com/OpenAI/status/1973055265084690780

