Wait! Let’s Make Your Next Project a Success

Before you go, let’s talk about how we can elevate your brand, boost your online presence, and deliver real results.

To pole jest wymagane.

Google Gemini Drops – nowe funkcje AI na zegarek i do wideo

Google Gemini Drops – nowe funkcje AI na zegarek i do wideo

Google Gemini Drops

Gemini Drops – nowa formuła aktualizacji AI od Google

Nie raz łapałem się na tym, że szukanie zmian w sztucznej inteligencji od Google przypomina szukanie igły w stogu siana – niby coś się dzieje, ale znalezienie konkretnych informacji bywa trudne. I oto Google wprowadza Gemini Drops – świeżutką inicjatywę, dzięki której co miesiąc można śledzić nowości, zmiany i praktyczne wskazówki związane z AI Gemini. Z punktu widzenia użytkownika to znacznie wygodniejsze rozwiązanie, niż przedzieranie się przez komunikaty prasowe czy niuanse na forach.

Mnie cieszy przede wszystkim otwartość tej koncepcji. Nie trzeba mieć najświeższego smartfona, by korzystać z tych nowości. Każdy dostaje kawałek najnowszej technologii prosto do rąk, całkiem jakby Google chciało, żeby AI faktycznie wspierało ludzi na co dzień, a nie tylko entuzjastów nowych gadżetów.

Dlaczego „Gemini Drops” może zmienić podejście do sztucznej inteligencji?

Przyznam – ilekroć miałem podsumować nowości technologiczne, musiałem przekopywać dziesiątki różnych źródeł. Teraz wystarczy jeden newsletter, a tam – przejrzyście, zwięźle i na temat. Google nie tylko informuje o zmianach, ale także podsuwa konkretne scenariusze zastosowania. Trudno mi nie docenić tej zmiany, szczególnie pracując z klientami, którzy chcą jak najszybciej przekładać nowe funkcje na praktykę w firmie.

Najciekawsze nowości z pierwszego Gemini Drops

Pisząc ten tekst, wypróbowałem kilka świeżych funkcji w ramach Gemini Drops. Google naprawdę przykłada się do tego, by asystent Gemini rozwijał się w tempie, które pozwoli zarówno twórcom, jak i użytkownikom biznesowym „wyjść na swoje”.

  • Veo 3 – narzędzie pozwalające tworzyć krótkie wideo z serii zdjęć,
  • Gemini na smartwatchach z Wear OS 4+,
  • Scheduled Actions – automatyczne zadania zaplanowane z wyprzedzeniem,
  • Productivity Planner Gem – AI jako wsparcie w planowaniu tygodnia,
  • Gemini 2.5 Pro – mocny rozwój funkcji kodowania i naukowych zastosowań,
  • Gemini Live z transkrypcją na żywo i integracją z usługami Google.

Bliżej przyjrzę się każdej z tych nowości – w końcu każda z nich może skrojona jest pod nieco inne potrzeby.

Veo 3 – tworzenie wideo ze zdjęć jednym kliknięciem

Nie wiem, jak ty, ale ja zawsze miałem mnóstwo zdjęć zalegających w galerii, których szkoda wyrzucić, ale brakuje pomysłu, co z nimi zrobić. Google wychodzi naprzeciw, oferując narzędzie Veo 3. W praktyce możesz z kilku (lub nawet jednego!) zdjęć stworzyć dynamiczny, ośmiosekundowy klip – wystarczy komenda tekstowa.

Veo 3 samodzielnie dobiera ruch i efekty, a nawet podstawia muzykę, żeby całość przypominała małą prezentację. Przydomowe archiwum od razu robi się ciekawsze – i szczerze mówiąc, testowałem to z własną rodziną, wyszły całkiem sympatyczne mini-filmy.

  • Zupełnie nowa odsłona Twoich wspomnień,
  • Idealne narzędzie do krótkich prezentacji lub postów na media społecznościowe,
  • Oszczędza czas – nie trzeba bawić się w ręczny montaż.

Jak dla mnie, to narzędzie świetnie nadaje się nie tylko dla osób prywatnych, ale też dla drobnych firm czy freelancerów prezentujących portfolio.

Gemini na zegarkach z Wear OS – AI na wyciągnięcie ręki

W moim przypadku smartwatch bywał bardziej ozdobą niż pomocą – wszystko zmieniło się, odkąd Gemini trafił na Wear OS 4 i nowsze. Teraz mogę szybko zapytać asystenta o prognozę pogody, poprosić o przypomnienie czy wykonać drobne zadania podczas jazdy rowerem lub nawet pod prysznicem (a co tam, kto bogatemu zabroni?).

Co warte docenienia:

  • Brak konieczności wyciągania telefonu – AI zawsze pod ręką,
  • Działania głosowe – szybciej coś ustawisz niż klikając w ekran,
  • Automatyczne przypomnienia i możliwości rozszerzonej interakcji.

Już w pierwszych testach, choćby na Samsung Galaxy Watch 8, efekty okazały się bardzo przyzwoite. Osobiście doceniam to rozwiązanie zwłaszcza w kontekście spotkań czy treningów, kiedy każda sekunda się liczy.

„Scheduled Actions” – automatyczne działania na komendę

Wyobraź sobie, że mówisz do Gemini: „codziennie rano przypomnij mi o tabletce”, „zrób podsumowanie nieprzeczytanych maili przed pracą”, albo „ustaw alarm na każdy poniedziałek o siódmej”. Teraz to już nie jest tylko obietnica – po prostu wydajesz polecenie, a AI pamięta za ciebie.

Dla mnie to ogromna ulga – nie muszę już przeskakiwać między różnymi aplikacjami. Rano mogę „w ciemno” liczyć na to, że asystent mnie poprowadzi przez najważniejsze punkty dnia.

Zwłaszcza, gdy masz na głowie wiele spraw, Scheduled Actions naprawdę pozwala odetchnąć i skupić się na rzeczach ważnych – a resztę możesz zostawić sztucznej inteligencji.

Productivity Planner Gem – AI w służbie planowania tygodnia

Nie ukrywam, że czasami czuję się po prostu zmęczony ciągłym przepisywaniem notatek czy przeklejaniem zadań między różnymi aplikacjami. „Productivity Planner Gem” to moje małe wybawienie na tym polu – nowa propozycja od Gemini, która integruje harmonogramy, spotkania, zadania i maile z różnych usług Google.

Szybki rzut oka na najbliższe dni i już wiem, czego nie mogę przeoczyć. Dorzucam spotkanie, listę zakupów, a nawet te mniej przyjemne rzeczy, jak przegląd papierów czy zamówienia do biura. Kalendarz stopniowo przestaje być stertą karteczek, które zaraz zgubię.

  • Znacznie większa przejrzystość w organizacji tygodnia,
  • Integracja z Gmail, Kalendarz, zadaniami Google,
  • Sugerowanie optymalnych godzin na konkretne typy pracy.

Swego czasu często powtarzałem: „dobrze zorganizowany to już w połowie wygrany”. Z takimi usprawnieniami życie zawodowe faktycznie nabiera tempa, a czasem można sobie nawet pozwolić na chwilę oddechu.

Gemini 2.5 Pro – nowe możliwości kodowania i wsparcie naukowe

Jeśli na co dzień „męczysz się” (albo bawisz) z kodem, najbardziej docenisz aktualizację do Gemini 2.5 Pro. Osobiście sprawdziłem na kilku własnych mini-projektach: AI radzi sobie lepiej z rozumieniem poleceń, podpowiada nie tylko fragmenty kodu, ale często tłumaczy, dlaczego tak, a nie inaczej.

W praktyce po wpisaniu komendy programistycznej czy zapytania związanego z analizą naukową, Gemini nie zwiesza się, nie rzuca ogólnikowych rad, tylko faktycznie stara się rozwiązać problem. Co ciekawe – próbowałem nawet chłodnym okiem ocenić jego błędy – coraz mniej trzeba poprawiać ręcznie.

  • Przyspiesza proces nauki nowych języków programowania,
  • Sprawdza się w codziennych zadaniach naukowców i analityków,
  • Ułatwia kodowanie osobom, które dopiero zaczynają.

Nie owijając w bawełnę – wydaje się, że AI coraz bardziej dogadują się ze światem ludzi-techników, a nie tylko laików. Cóż, kto nie próbuje, ten nie ma.

Gemini Live z transkrypcją na żywo i głębszymi integracjami

Jeśli gubisz się w rozmowach biznesowych lub chcesz nadążyć za chaosem spotkań online – funkcja Live Captions w Gemini Live to strzał w dziesiątkę. Rozmowa z AI zamienia się w transkrypcję na żywo; błogosławieństwo dla osób niedosłyszących i tych, których męczy zgiełk open-space’u.

Poza tym, asystent współpracuje teraz jeszcze sprawniej z Mapami, Kalendarium, Keep i innymi usługami. Wszystko podane jak na tacy: nie musisz przeklikiwać się do różnych aplikacji – AI robi to w tle.

  • Skrajnie podnosi komfort pracy hybrydowej,
  • Ułatwia dostęp do najważniejszych informacji,
  • Upraszcza zarządzanie wieloma projektami równocześnie.

Z mojego doświadczenia: raz przydaje się podczas nagłej wideokonferencji (gdy mikrofon szwankuje), innym razem ratuje przed zgubieniem istotnych informacji z kilku źródeł jednocześnie.

Inspiracje, newsletter i prawdziwe historie – społeczność Gemini

Nowością w Gemini Drops jest nie tylko lista zmian, ale cały ekosystem praktycznych wskazówek i inspiracji codziennych użytkowników. Google zaprasza do współtworzenia newslettera i portalu z przykładami realnych zastosowań AI. Są tam zarówno małe patenty na lepszą organizację dnia, jak i rozbudowane case studies z firm.

To ogromna wartość – nie raz zdarzało mi się przeczytać radę innego użytkownika i już następnego dnia korzystać z niej w pracy. W końcu, jak mawiał mój tata: „Cudze chwalicie, swego nie znacie” – a tu, w obrębie jednej platformy, można podpatrzeć pomysły z różnych branż.

Kto zyska najwięcej na „Gemini Drops”?

Z mojej perspektywy:

  • Pracownicy biurowi – szybciej opanują nowe funkcje i automatyzacje,
  • Małe firmy – każdy może wdrożyć AI bez angażowania specjalistów od IT,
  • Kreatywni twórcy – więcej sposobów na prezentowanie swoich prac,
  • Osoby niepełnosprawne i seniorzy – łatwiejsza obsługa i więcej opcji na codzienną samodzielność,
  • Rodziny i osoby prywatne – pamiątki w nowej formie, lepsza organizacja życia domowego.

Warto przywołać tutaj jeszcze jeden polski idiom – „potrzeba matką wynalazków”. Te nowości faktycznie powstają tam, gdzie pojawia się realna potrzeba, a nie tylko dla popisu technologicznego.

„Gemini Drops” w praktyce – przykłady zastosowania nowych funkcji AI

W ciągu ostatnich tygodni miałem okazję testować nowe możliwości zarówno na użytek prywatny, jak i we współpracy z klientami biznesowymi. Zebrałem kilka scenariuszy, które pokazują, że praktyka często przewyższa teorię.

Multimedia na wyciągnięcie ręki

Podczas rodzinnego wyjazdu „na Mazury”, wieczorem stworzyłem krótkie wideo z najciekawszych kadrów – całość gotowa w pięć minut dzięki Veo 3. Dzieciaki były zachwycone, a babcia płakała (oczywiście ze wzruszenia!).

Klient z branży nieruchomości poprosił mnie o szybki klip promocyjny mieszkania na wynajem – wrzuciłem kilka zdjęć do Veo 3, dodałem prosty opis – filmik gotowy, z wysokim zaangażowaniem na Facebooku.

AI na zegarku – codzienne wsparcie

Przy porannym bieganiu wystarczyło rzucić „pokaż dzisiejszy plan” i już miałem na tarczy zegarka całą rozpiskę z kalendarza Google. Pomocne, gdy trzeba jednocześnie pilnować tętna, nie zgubić kluczy i pamiętać o spotkaniu z kurierem.

Automatyzacje dla zapracowanych

W firmie handlowej wprowadziliśmy „Scheduled Actions”, by codziennie rano zbierały najważniejsze wiadomości od klientów i przekazywały podsumowanie na Slacku. Zamiast szukać wiadomości w skrzynce, handlowcy otrzymują gotową listę pilnych tematów.

Swoją drogą, wcześniej potrzebowaliśmy do tego oddzielnych integracji – teraz Gemini ogarnia większość rzeczy bez zewnętrznych aplikacji.

Planowanie tygodnia bez chaosu

W biurze rachunkowym wdrożyliśmy „Productivity Planner Gem”. Efekt? Każdy, nawet mniej obyty technologicznie pracownik, potrafi planować zadania, porządkować spotkania i szybciej reagować na zmiany w harmonogramie.

W moim prywatnym użyciu – nawet lista zakupów robi się przyjemniejsza, a ja częściej pamiętam o imieninach cioci (niech żyje AI i tradycja!).

Google Gemini Drops a automatyzacje biznesowe

Ponieważ na co dzień zajmuję się wdrożeniami automatyzacji z użyciem narzędzi jak make.com czy n8n, nie mogłem nie sprawdzić, jak nowe funkcje „dogadują się” z szerszym ekosystemem biznesowym.

Nowe integracje i otwartość na automaty

Dzięki rozwojowi API Gemini oraz opcji „Scheduled Actions”, coraz łatwiej spinać AI z procesami biznesowymi:

  • Możliwość wywoływania automatycznych akcji na podstawie analizy maili – proste przekazywanie danych do CRM,
  • Automatyczne przypomnienia o płatnościach lub „przypominajki” o nowych leadach,
  • Integracja z narzędziami do obsługi zamówień i fakturowania,
  • Czuwanie nad obiegiem dokumentów bez konieczności bieżącej ingerencji pracownika.

Zresztą, coraz częściej wdrażam Gemini razem z make.com – mogę na przykład ustawić, by jeśli w mailu pojawi się określone słowo kluczowe, automatycznie generował się zgłoszenie w systemie ticketowym.

Bezpieczeństwo i poufność w nowych funkcjach Gemini

Naturalnym pytaniem klientów jest: czy AI od Google spełnia oczekiwania dotyczące ochrony danych? W mojej ocenie postęp jest znaczący – Google konsekwentnie rozbudowuje zabezpieczenia, a użytkownicy zyskują większą kontrolę nad tym, które dane są analizowane.

Każda akcja planowana z Gemini wymaga potwierdzenia uprawnień, a użytkownik może w każdej chwili zresetować historię AI lub ograniczyć dostęp do wybranych informacji. Z polskiego punktu widzenia (i z mojego doświadczenia w branży compliance), to podejście coraz lepiej odpowiada wymaganiom krajowych i europejskich regulacji.

Jak AI Gemini wpisuje się w polską rzeczywistość?

Moje kontakty z biznesem pokazują, że polskie firmy coraz śmielej korzystają z narzędzi AI. Dla wielu przedsiębiorców największą przeszkodą była dotąd niejasność komunikatów oraz obcobrzmiące interfejsy. Gemini Drops zmienia ten obrazek, bo stawia na prostotę i praktyczne zastosowanie – komunikaty po polsku, przykłady bliskie codziennym wyzwaniom w kraju.

Mam kilku klientów z branży budowlanej, którzy testują automatyczne podsumowania maili budowlanych przy planowaniu projektów. Jest też sporo zainteresowania funkcją wideo – zwłaszcza wśród organizatorów wydarzeń czy właścicieli hoteli, którzy mogą tworzyć szybkie, atrakcyjne wizualizacje.

Studenci i naukowcy doceniają natomiast łatwiejszy dostęp do narzędzi do kodowania i wsparcia analitycznego bez konieczności inwestowania w dodatkowe oprogramowanie.

Perspektywy rozwoju i możliwe kierunki kolejnych Gemini Drops

Cała inicjatywa „Gemini Drops” dopiero się rozpędza. Sam jestem ciekaw, co mogłoby się pojawić w kolejnych wydaniach, choć kilka trendów widzę już teraz:

  • Jeszcze głębsza integracja z firmowymi platformami – dane, komunikaty, automatyzacje z poziomu Google Workspace i zewnętrznych systemów,
  • Zaawansowane raportowanie – automatyczne generowanie raportów tygodniowych, zestawień i analiz na życzenie,
  • Szersze wsparcie dla twórców treści – narzędzia do edycji tekstu, grafiki i wideo na jednej platformie,
  • Bezpośrednie wsparcie głosowe w języku polskim – tak, by starsze pokolenie mogło korzystać z AI bez barier językowych,
  • Dostosowanie funkcji dla edukacji i administracji publicznej.

Jak mówi stare polskie przysłowie: „Nowe miotły dobrze zamiatają, ale stare kąty pamiętają” – w praktyce, AI najlepiej sprawdza się tam, gdzie łączy innowacje z realnymi potrzebami – i jestem przekonany, że kolejne miesiące przyniosą jeszcze więcej funkcji szytych na miarę polskiego rynku.

Podsumowanie moich wrażeń z pierwszych miesięcy Gemini Drops

Od lat pracuję w marketingu, automatyzacjach i wsparciu sprzedaży, a i tak nie raz czuję się zaskoczony tempem rozwoju AI – oczywiście, zwykle pozytywnie. Gemini Drops jawi mi się jako przyjazny przewodnik po świecie nowych technologii: wszystko w jednym miejscu, po polsku, z naciskiem na praktyczne zastosowania.

Dzięki Veo 3 mogę szybko zamieniać zdjęcia w efektowne klipy, Gemini na zegarku uwalnia ręce i pozwala ogarnąć sprawy dosłownie w biegu, a Scheduled Actions i Productivity Planner Gem krok po kroku odmieniają zawodowe „tu i teraz”.

Przyznam jednak, że największą wartością „Gemini Drops” jest dla mnie dostęp do społeczności i przykładów z życia – szybciej uczę się czegoś nowego z podpowiedzi innych niż z nawet najlepszego samouczka.

W systematycznym, comiesięcznym cyklu w końcu każdy może nadążyć za zmianami – Google wyciąga rękę do wszystkich, nie tylko geeksów i maniaków nowości. Zamiast walczyć z technologią, można po prostu skorzystać z jej możliwości – a resztę zostawić AI, w końcu „nie ma róży bez kolców”, ale tu kolce zdają się coraz mniej groźne.

Najlepsze praktyki wdrażania nowych funkcji Gemini w twojej firmie

Jeśli chcesz wykorzystać możliwości Gemini Drops w swoim biznesie, kilka prostych patentów z mojego podwórka może okazać się bezcennych:

  • Wypróbuj nowości w bezpiecznym środowisku testowym – daj sobie i zespołowi czas na poznanie funkcji zanim wdrożysz je w całej firmie,
  • Regularnie śledź newsletter Gemini Drops – nie umkną ci ważne aktualizacje,
  • Łącz siły z innymi – korzystaj z inspiracji społeczności i przykładów najlepszych praktyk,
  • Bierz pod uwagę specyfikę polskiego rynku – funkcje przydatne w USA niekoniecznie muszą sprawdzić się od razu w Polsce,
  • Dbaj o bezpieczeństwo danych – przeglądaj polityki prywatności i mądrze zarządzaj uprawnieniami.

Wreszcie, korzystając z narzędzi do automatyzacji jak make.com czy n8n, warto na bieżąco sprawdzać nowe integracje i możliwości. Jeśli potrzebujesz wsparcia we wdrożeniach – z doświadczenia wiem, że lepiej czasem poprosić o konsultację niż szukać „na ślepo”.

Przyszłość z AI Gemini – bliska czy daleka?

Obserwuję, jak polski rynek coraz żywiej reaguje na nowości AI. W codziennej pracy – i tej formalnej, i tej całkiem przyziemnej – pozycjonowanie na pierwszym miejscu zaczyna zależeć nie tylko od „twardej” wiedzy, lecz także od umiejętności korzystania z cyfrowego asystenta.

Gemini Drops to szansa, by każdemu – i supertechnikowi, i babci – dać kawałek przyszłości tu i teraz. Czy wykorzystamy ten potencjał? To już zależy od nas. Ja jestem dobrej myśli, bo „gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść” – ale jeśli do zespołu dołożysz AI z jasno opisanymi funkcjami, jest szansa, że wszystko pójdzie jak z płatka.

Zamierzasz zacząć przygodę z Gemini Drops, korzystać z nowych narzędzi marketingowych, czy po prostu chcesz lepiej planować swój dzień? Nie czekaj na lepszy moment – technologia staje się codziennością, a ja trzymam kciuki, żeby była dla ciebie przyjaznym kompanem, a nie kolejnym utrapieniem.

Tekst przygotowany pod SEO: Google Gemini Drops, AI na zegarek, automatyzacje Google AI, nowe funkcje Gemini, Veo 3 Google, Productivity Planner Gem, automatyzacje biznesowe AI, Gemini 2.5 Pro, Wear OS AI, najlepsze funkcje Google AI 2025, Google Gemini w Polsce.

Podsumowanie funkcji Gemini Drops

Źródło: https://imagazine.pl/2025/07/21/gemini-na-zegarku-i-wideo-ze-zdjec-google-oglasza-comiesieczne-aktualizacje-gemini-drops/

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry