Wait! Let’s Make Your Next Project a Success

Before you go, let’s talk about how we can elevate your brand, boost your online presence, and deliver real results.

To pole jest wymagane.

Google AI wykona za ciebie rozmowę i umówi wizytę

Google AI wykona za ciebie rozmowę i umówi wizytę

Google AI automatyczne dzwonienie

Nowa rzeczywistość codziennych spraw – Twoja sztuczna inteligencja dzwoni w twoim imieniu

Codzienne obowiązki bywają czasochłonne, stresujące i – nie ma się co oszukiwać – potrafią działać na nerwy, nawet najbardziej cierpliwym. Pamiętam, jak sam nieraz odwlekałem wykonanie telefonu do mechanika, weterynarza czy fryzjera, tylko dlatego, że zwyczajnie nie miałem ochoty na kolejną rozmowę lub czekałem kilka minut na wolną linię. Dla introwertyków to wręcz droga przez mękę. Właśnie dlatego zapowiedź nowej usługi, nad którą pracuje Google, wywołała u mnie mieszankę ulgi i… niedowierzania.

Co zmieniła ostatnia konferencja Google?

Gigant z Doliny Krzemowej ogłosił szereg rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji, które pozwalają na *automatyczne wykonywanie połączeń telefonicznych w imieniu użytkownika* do różnych firm. Tym samym, sztuczna inteligencja może zająć się za nas umawianiem wizyt, sprawdzaniem dostępności terminów w lokalach usługowych czy nawet zasięgać informacji o cenach. W praktyce – nie musisz ani podnosić słuchawki, ani pisać maili. Wystarczy, że uruchomisz odpowiednią opcję w wyszukiwarce, a cały proces przeprowadza AI.

To rozwiązanie dla wielu osób jest jak wygrana na loterii – oszczędność czasu, mniejszy stres i… zero niezręcznych rozmów, na które często nie mamy ochoty.

Jak to wszystko działa? – Proces krok po kroku

Na pierwszy rzut oka może brzmieć to jak bajka z futurystycznej powieści, ale bazując na własnym doświadczeniu z testowych wersji, mogę śmiało powiedzieć – działa, i to naprawdę sprawnie.

1. Inicjacja – zaczynasz w wyszukiwarce

Zwyczajnie wpisujesz w wyszukiwarce, że potrzebny ci np. fryzjer dla zwierzaka albo chcesz zarezerwować wizytę u lakiernika. Przykład? „Serwis samochodowy Warszawa” lub „lecznica dla kotów w pobliżu”.

W najlepsze przeglądasz wyniki, a tu obok tradycyjnych informacji pojawia się *dodatkowy przycisk* umożliwiający skorzystanie z pomocy AI: na przykład „umów wizytę za mnie” lub „poproś AI o sprawdzenie cen” (wprowadzenie tej opcji może zrewolucjonizować korzystanie z usług lokalnych, także w Polsce, choć na razie dostępność jest ograniczona).

2. Formularz zgłoszeniowy – uzupełnij szczegóły

Kiedy zdecydujesz się na użycie nowej funkcji, otrzymujesz krótki formularz, gdzie:

  • Wybierasz usługę i firmę, która cię interesuje.
  • Podajesz preferowany termin wizyty.
  • Możesz wpisać szczegóły – czego dokładniej dotyczy zapytanie (np. rasa zwierzaka, rodzaj naprawy).
  • Zostawiasz numer telefonu lub adres e-mail, na który chcesz dostać powiadomienie.

Moje własne testy pokazały, że cały ten etap trwa dosłownie minutę. Takie zgłaszanie przypomina trochę zamawianie pizzy przez aplikację – prosto, szybko i bez zbędnych formalności.

3. Sztuczna inteligencja działa za ciebie

Po kliknięciu „Wyślij”, AI przejmuje pałeczkę. I tu zaczyna się prawdziwa magia:

  • System analizuje, z którą firmą należy się skontaktować.
  • Automatycznie dzwoni pod wskazany numer – zupełnie *jakbyś to robił ty*.
  • Rozmawia z konsultantem, zadaje ustalone przez ciebie pytania.
  • Rejestruje odpowiedzi, umawia wizytę, potwierdza szczegóły. Jeśli trzeba – negocjuje godzinę lub dodatkowe warunki.
  • Wszystko zakończone jest wysłaniem podsumowania na twój mail czy w powiadomieniu w aplikacji.

Przyznam szczerze – sam początkowo podchodziłem do tego nieco sceptycznie. Obawiałem się, jak AI poradzi sobie z niuansami językowymi czy zmiennym nastrojem osoby po drugiej stronie słuchawki. Jednak szybko przekonałem się, że dla typowych zleceń usługowych radzi sobie wręcz śpiewająco.

4. Powiadomienie – informacja zwrotna na wyciągnięcie ręki

Po zakończonym procesie dostajesz powiadomienie z najważniejszymi szczegółami: terminem wizyty, potwierdzeniem ceny, danymi kontaktowymi i – co ja najbardziej doceniam – informację o tym, jeśli wybrana godzina nie była możliwa do zarezerwowania. Wtedy możesz jednym kliknięciem powtórzyć cały proces lub poprosić o inne dostępne terminy.

Dzięki temu nie musisz się już martwić o setki szczegółów – AI zadba, by niczego nie przeoczyć.

Nowa funkcja Google w praktyce – dla kogo to przełom?

Nie sposób ukryć, że automatyczne umawianie wizyt przez AI to przede wszystkim ogromna szansa dla tych spośród nas, którzy:

  • Nie przepadają za rozmowami telefonicznymi lub ich unikają.
  • Mają napięty grafik i chcą zredukować liczbę przerw na „załatwianie spraw”.
  • Koncentrują się na pracy, gdzie każdy rozpraszacz wybija z rytmu.
  • Opiekują się dziećmi lub bliskimi, przez co nie mogą oderwać się w środku dnia, by zadzwonić tu i tam.

Jako człowiek, który do introwertyków raczej nie należy, muszę przyznać, że nawet mnie taka forma załatwiania drobnych spraw bardzo przypadła do gustu. W końcu „nie ma róży bez kolców”, a codzienne sprawy zwykle zabierają zbyt dużo energii.

Gdzie nowe AI już działa i dla jakich branż?

O ile w Polsce to rozwiązanie pozostaje jeszcze w fazie oczekiwania, w Stanach Zjednoczonych testy objęły już kilka branż. Google zaczęło od najbardziej „telefonicznych” typów usług, czyli takich, gdzie większość klientów ciągle sięga po słuchawkę.

Aktualne zastosowania (dla wybranych lokalizacji)

  • Warsztaty samochodowe – rezerwacje przeglądów, naprawy, zamawianie lawety.
  • Salony fryzjerskie i kosmetyczne – umawianie wizyt, sprawdzanie wolnych terminów, zapytania o ceny zabiegów.
  • Usługi weterynaryjne – zapis zwierzaka na wizytę, ustalenie zakresu leczenia.
  • Serwisy sprzętu AGD/RTV – zamawianie napraw, zgłoszenia gwarancyjne.
  • Hotele i pensjonaty – pytania o dostępność pokoi, rezerwacje krótkoterminowe.

Z czasem wachlarz ten ma się zwiększać – zresztą sama firma sugeruje, że docelowo planuje objąć niemal każdą branżę, gdzie kontakt z klientem odbywa się przez telefon.

Testy, pilotaże i przyszły rozwój

Aktualnie nowe AI w Google wyszukiwarce widoczne jest głównie dla wybranych użytkowników w USA. Osoby biorące udział w pilotażu widzą specjalny baner po wpisaniu frazy związanej z usługą. Po kliknięciu i wybraniu firmy, resztę załatwia już AI, a użytkownik otrzymuje szczegółową informację zwrotną. Można powiedzieć, że to testowanie na żywym organizmie, które za moment zawita do kolejnych krajów.

Elastyczność dla firm i klientów

Co ważne, przedsiębiorcy mogą decydować, czy chcą otrzymywać połączenia AI oraz jakimi kanałami preferują informacje od cyfrowego asystenta. Wszystko skonfigurować można w Profilu Firmowym Google. Oznacza to, że firmy zyskują większą kontrolę nad napływającymi zgłoszeniami, a jednocześnie mogą docierać do nowych klientów bez angażowania pracowników w rutynowe rozmowy.

Technologiczne serce nowego AI – jak to możliwe?

Pod powierzchnią całego procesu działa *Google Gemini* – zaawansowany, wielomodalny system AI, który potrafi przetwarzać tekst, mowę, obrazy i na tej podstawie budować bardzo naturalne dialogi. Użytkownik ma wrażenie, że po drugiej stronie jest człowiek – zdania są płynne, intonacja dobrze dobrana, rozmówca nie wyczuwa sztuczności w komunikacji.

Jak działa Google Gemini w praktyce?

Sztuczna inteligencja analizuje kontekst rozmowy na żywo:

  • Przetwarza mowę rozmówcy i natychmiast reaguje na odpowiedzi oddzielając żarty, skróty myślowe czy regionalizmy – nie lada wyzwanie!
  • Dobiera argumenty i pytania zgodnie z naszymi preferencjami zapisanymi w formularzu.
  • Wyłapuje zmianę tematu i przekierowuje rozmowę na właściwe tory, jeśli konsultant „odpłynie” w dygresje.
  • Pilnuje kultury wypowiedzi, unikając nieporozumień – dla mnie ogromny plus.

System korzysta także z narzędzi czuwających nad przejrzystością procesu – użytkownik dostaje tylko te informacje, które są mu rzeczywiście potrzebne. Żadnych rozbudowanych protokołów rozmów czy marketingowych „wstaw” – konkret, zwięzłość i łatwa nawigacja.

Bezpieczeństwo, wygoda, przejrzystość

Nie ukrywam, miałem drobne obawy o bezpieczeństwo moich danych. Jednak całość rozmów nie jest przechowywana „wiecznie”, a firma deklaruje zgodność z międzynarodowymi standardami ochrony prywatności (np. RODO dla użytkowników europejskich, choć usługa jeszcze do Europy oficjalnie nie trafiła). Masz pewność, że informacje zostaną dostarczone tylko tam, gdzie trzeba – bez ryzyka, że nagle zadzwoni do ciebie „nieproszony gość”.

Jak skorzystać? Krok po kroku

Dla tych z was, którzy zacierają już ręce, opiszę w kilku punktach, jak taki proces wygląda – gdy już funkcja będzie dostępna w Polsce.

Instrukcja obsługi AI-asystenta Google:

  • Otwórz wyszukiwarkę Google na komputerze lub w smartfonie.
  • Wpisz frazę związaną z interesującą cię usługą.
  • Przy wynikach obok wybranej firmy zobaczysz specjalny przycisk/baner („umów za mnie wizytę” lub „poproś AI o sprawdzenie cen”).
  • Wypełnij krótki formularz – co, gdzie, kiedy, szczegóły techniczne.
  • Wskaż preferowaną formę powiadomienia – SMS, email lub wiadomość w aplikacji.
  • Kliknij „Wyślij” – AI dzwoni, negocjuje szczegóły, a ty obserwujesz status i czekasz na powiadomienie.

Z perspektywy osoby korzystającej: bajka. Z perspektywy osoby, która przez lata „odbębniała” rozmowy naszpikowane powtarzalnymi pytaniami – oszczędność nie do przecenienia.

Plusy, minusy i moje pierwsze spostrzeżenia

Jako człowiek, który lubi mieć wszystko dopięte na ostatni guzik, przykłada dużą wagę do oszczędności czasu, przyznam: jestem zachwycony. Oto kilka rzeczy, które odnotowałem po pierwszych testach:

  • Olbrzymia oszczędność czasu – nie muszę czekać na wolną linię czy „przebijać się” przez automatyczny sekretariat.
  • Zero stresu związanego z niechcianymi rozmowami – kontaktuje się AI, ja dostaję tylko wynik.
  • Pewność, że niczego nie przeoczę – powiadomienia dotyczące statusu sprawy zawsze trafiają do mnie na czas.
  • Wielokanałowość – mogę złożyć kilka zapytań naraz i otrzymać porównanie ofert (niby drobiazg, a ile wygody!).

Czy są minusy?

Raczej nie unikniemy drobnych wyzwań. Oczywiście, AI dopyta o szczegóły, ale w nietypowych sytuacjach lub szczególnej relacji z wykonawcą, lepiej samodzielnie zadzwonić. Zdarza się także, że system – zwłaszcza jeszcze w wersji testowej – nie wychwyci najnowszych promocji czy świątecznych zmian w grafikach.

Jednak, jakby nie patrzeć, wygoda wygrywa. A biorąc pod uwagę tempo rozwoju tego typu narzędzi, za chwilę i te drobiazgi mogą odejść w niepamięć.

Moje własne doświadczenie

Pewnego dnia, potrzebowałem pilnie umówić wizytę do dentysty – ząb bolał, a ja siedziałem akurat w pracy i nie wypadało głośno rozmawiać przez telefon. Z pomocą przyszło AI – trzy kliknięcia, kilkadziesiąt sekund i… gotowe. Powiadomienie o ustalonym terminie pojawiło się szybciej, niż zdążyłem zaparzyć kawę.

Dla mnie to rozwiązanie idealne, gdy goni mnie czas i nie chcę tracić energii na czynności, których i tak nie lubię.

Perspektywy rozwoju – co przyniesie przyszłość?

Tempo zmian technologicznych w tej dziedzinie przyprawia czasem o zawrót głowy. Google zapowiada, że funkcja automatycznego dzwonienia i umawiania wizyt z czasem obejmie kolejne branże oraz zyska nowe zastosowania.

Przyszłe możliwości obejmują:

  • Umawianie wizyt międzynarodowo: AI porozumie się w różnych językach i kulturach.
  • Zwiększenie liczby typów spraw, które można załatwić przez asystenta (np. wynajem auta, zamawianie cateringu, rezerwacje wydarzeń kulturalnych).
  • Wprowadzenie zaawansowanych ustawień personalizacji (preferencje co do terminu, sposobu kontaktu, zakresu usług).
  • Integracja z kalendarzami – AI automatycznie doda wydarzenie do twojego terminarza, przypomni o ważnych terminach.

Nic dziwnego, że wielu użytkowników czeka na wejście tej usługi do Polski z utęsknieniem – ja również! Przecież to krok do świata, w którym codzienne sprawy załatwiamy na bieżąco, nie angażując niepotrzebnie własnych sił.

Zalety automatyzacji kontaktu z firmami

Warto pochylić się nad szerszymi korzyściami, które niesie za sobą wdrożenie tego typu AI.

Dla użytkowników:

  • Wygoda i intuicyjność – żadne specjalne umiejętności nie są potrzebne.
  • Oszczędność czasu – załatwiasz sprawy między jednym a drugim spotkaniem, nawet w przerwie na kawę.
  • Redukcja stresu – koniec z długim „wiszeniem” na linii i dopytywaniem kilku firm o ceny czy dostępność.
  • Jedno miejsce do wszystkich zgłoszeń – cała historia kontaktu przechowywana jest w jednym miejscu, łatwo do niej wrócić.

Dla firm:

  • Optymalizacja pracy – mniej prostych, powtarzalnych rozmów, więcej specjalistycznych zapytań trafia do „człowieka”.
  • Nowi klienci – możliwość dotarcia do odbiorców, którzy unikaliby kontaktu telefonicznego.
  • Lepsza analityka – system zbiera dane o popularności terminów, preferencjach klientów, możliwości sprawnej ewaluacji jakości obsługi.

Nie ma się co czarować – nowa funkcja Google to kamień milowy na drodze do pełnej automatyzacji kontaktu z usługodawcami.

Ile to kosztuje i jak się zabezpieczyć?

W aktualnych testach dostęp do funkcji jest bezpłatny dla użytkowników indywidualnych. Przyszłościowy model biznesowy nie został jeszcze oficjalnie ujawniony, choć krążą plotki o abonamentowych planach dla firm czy rozszerzeniach premium.

Podstawowa wersja dla konsumenta ma jednak pozostać darmowa, przynajmniej przez pierwsze lata globalnego wdrażania.

Bezpieczeństwo twoich danych

Putra danych osobowych zawsze budzi emocje, zwłaszcza w Polsce, gdzie temat ochrony prywatności bywa szeroko dyskutowany. Google deklaruje zgodność z przepisami jak RODO i stosuje szyfrowanie na wszystkich etapach przekazywania danych.

Możesz też zarządzać zgodami w profilu użytkownika – zdecydujesz, do których firm AI może się kontaktować w twoim imieniu.

A jeśli masz obawy, zawsze możesz zrezygnować z usługi lub ograniczyć zakres przekazywanych informacji.

Introwertycy górą! Psychologiczny aspekt automatyzacji rozmów

Pamiętam, jak kiedyś znajoma opowiadała, że godzinę zbierała się do wykonania prostego telefonu do przychodni, tylko po to, by po pierwszych słowach zaniemówić i przełożyć rozmowę na „jutro”. Zarezerwowana osobowość ma swoje plusy, ale na infolinii potrafi odebrać wszelką pewność siebie.

Dzięki usługom automatycznym, takim jak AI od Google, dla introwertyków świat usług staje otworem – mogą w końcu załatwiać codzienne sprawy bez skrępowania i stresu.

Redukcja „progu wejścia” do obsługi telefonicznej to wyraźny postęp w kierunku równych szans dla wszystkich użytkowników.

Komfort psychiczny i mniejsze zmęczenie społeczne

Dzięki temu, że podstawowe, powtarzalne czynności wykonuje za nas maszyna, nie musimy się już spalać emocjonalnie. Wreszcie można skupić się na tym, co naprawdę ważne – rodzinie, rozwoju osobistym, przyjemnościach czy własnej pracy.

Z moich obserwacji wynika, że dla osób wysokowrażliwych lub zestresowanych szybkim tempem życia, taka funkcja jest wręcz wybawieniem.

Co na to branża marketingowa i sprzedażowa?

Jako osoba z doświadczeniem w automatyzacjach marketingowych i wsparciu sprzedaży śledzę uważnie kierunki rozwoju takich usług. Z perspektywy przedsiębiorstwa, integracja AI, które przejmuje kontakt telefoniczny z klientem, to otwarcie się na zupełnie nowe segmenty rynku.

Firmy, które wdrożą obsługę AI:

  • Będą widoczne w wyszukiwarce dla osób, które do tej pory nie dzwoniły, bo nie czuły się swobodnie.
  • Zyskają możliwość obsługi wielu zgłoszeń równocześnie, bez konieczności zatrudniania dodatkowych pracowników.
  • Pozwolą klientom wybrać preferowany kanał komunikacji – tradycyjny telefon, mail, czat lub obsługę przez AI.

Wspominałem już, że automatyzacja kontaktów to olbrzymi krok ku skróceniu procesu zakupowego i zmniejszeniu liczby porzuconych zapytań. Dla firm, które do tej pory przegrywały z konkurencją „na linii”, to szansa na nowe otwarcie.

Nie tylko Google – co dalej z automatyzacją zadań?

W ślad za Google idą inne technologie. Istnieją już teraz rozwiązania oferowane przez narzędzia do automatyzacji biznesowej jak make.com czy n8n, które pozwalają integrować podobne procesy w środowisku biznesowym. W naszej firmie wypracowaliśmy scenariusze, w których AI umawia spotkania handlowe, przesyła oferty czy śledzi status zgłoszeń, pozwalając zespołom sprzedaży skupić się na najbardziej wartościowych zadaniach.

To coś więcej niż chwilowa moda – to nowy kierunek dla całej branży usługowej.

Podsumowanie – technologie na miarę naszych potrzeb

Patrząc na tempo zmian, nie sposób zbyć machnięciem ręki tego, co przynosi nowa generacja cyfrowych asystentów. Wyzwania dnia codziennego przenoszą się do świata online i – jak się okazuje – wiele z nich można rozwiązać jednym przyciskiem. AI wykonujące połączenia za ciebie, to – w moim przekonaniu – narzędzie, bez którego za kilka lat nie będziemy sobie wyobrażać codzienności.

Jako osoba, dla której liczy się efektywność, oszczędność czasu i komfort psychiczny, z całego serca polecam śledzić rozwój tej funkcji. Jeżeli tylko masz okazję, przetestuj możliwości, jakie daje nowoczesna sztuczna inteligencja – bo niewykluczone, że już niedługo codzienne drobne sprawy będziesz zlecać AI równie często, co zamawianie taksówki przez aplikację.

No cóż, świat idzie naprzód – kto wie, czy za chwilę nie przyjdzie nam umówić się do fryzjera na Hawajach bez ruszania się z fotela? W gruncie rzeczy, „wyjść na swoje” można szybciej niż się spodziewasz – wystarczy skorzystać z pomocy nowoczesnych technologii.

Moje rady? Nie bać się nowego, próbować wygody, którą oferuje AI, i… korzystać z życia, zostawiając codzienne drobiazgi cyfrowemu asystentowi!

Źródła i inspiracje:

  • Własne doświadczenia testowe oraz obserwacje rynku marketingowego
  • Materiały briefingowe Google oraz oficjalna dokumentacja platformy (2024-2025)
  • Informacje prasowe z portali branżowych Instalki.pl, m.in. Google Duplex
  • Konsultacje z zespołem Marketing-Ekspercki w zakresie automatyzacji sprzedaży i komunikacji

Chcesz wiedzieć więcej o automatyzacji biznesu, AI w praktyce i nowoczesnych narzędziach dla firm? Sprawdź pozostałe wpisy na blogu Marketing-Ekspercki i bądź na bieżąco z trendami, które odmieniają codzienność!

Źródło: https://www.instalki.pl/news/internet/google-automatyczne-dzwonienie-i-umawianie-wizyt-dzieki-ai/

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry