ChatGPT Atlas na macOS – przeglądarka z AI pod ręką
Nowy wymiar pracy i nauki: wprowadzenie do ChatGPT Atlas
W świecie, w którym dostępność informacji gra pierwsze skrzypce, a praca w sieci pochłania coraz większą część mojego dnia, każde narzędzie potrafiące oszczędzić czas i nerwy bywa na wagę złota. Właściwie nie tak dawno, bo 21 października 2025 roku, OpenAI wypuściło na rynek coś, czego, nie ukrywam, od dawna mi brakowało: przeglądarkę z wbudowaną sztuczną inteligencją — ChatGPT Atlas. Od kilku tygodni testuję to rozwiązanie na MacBooku, więc mogę się już podzielić wrażeniami z perspektywy codziennego użytkownika i eksperta od automatyzacji z wykorzystaniem AI.
Atlas dostępny na macOS (wkrótce także na innych systemach) natychmiast przykuł moją uwagę. Zniknęła uciążliwa konieczność przełączania się między zakładkami lub kopiowania tekstu do osobnego czatu AI – bo tu ChatGPT jest zawsze dosłownie pod ręką. Nie trzeba się już kręcić jak bąk między oknami, by uzyskać odpowiedź na nurtujące pytanie czy podsumowanie długiego artykułu. Ale to, co Atlas wnosi, idzie znacznie, znacznie dalej.
Co to jest ChatGPT Atlas? Przegląd narzędzia
W największym skrócie ChatGPT Atlas to oparta na silniku Chromium, nowoczesna przeglądarka internetowa, której sercem jest bezpośrednia integracja z ChatGPT. To nie jest zwykłe rozszerzenie, to cała przeglądarka — coś w rodzaju centrali działania AI, zawsze gotowej wesprzeć cię w każdej czynności online.
Atlas „widzi” tę samą stronę, na której pracujesz, a dzięki specjalnemu bocznemu panelowi (Ask ChatGPT) możesz:
- Podsumować zawartość przeglądanej strony, nawet jeśli jest bardzo rozbudowana;
- Wyłuskać najistotniejsze informacje czy fakty z dowolnego tekstu;
- Redagować tekst na żywo – częściej już korzystam z tej funkcji niż z notatek w chmurze;
- Zadawać pytania dotyczące konkretnej treści, którą właśnie widzisz;
- Zlecić analizę/link porównanie ofert lub produktów widocznych na stronie;
- Poprosić o pomoc w przygotowaniu treści (np. maili, ofert, notatek) na podstawie informacji z wyświetlonej strony.
Całość dostępna zarówno w wariancie bezpłatnym, jak i w płatnych subskrypcjach Plus, Pro oraz Go. OpenAI pracuje też nad wersją Business skierowaną do zespołów. Brzmi zachęcająco? Sam byłem sceptyczny, dopóki nie zacząłem pracować z Atlasem na co dzień.
Przewaga przeglądarki Atlas — doświadczenie w praktyce
Już pierwszy kontakt z Atasem pokazał mi, że podejście OpenAI, by połączyć AI z przeglądarką zamiast tworzyć kolejne „widzimisię” w formie dodatku, miało głęboki sens.
Muszę przyznać, że praca z Atlasem przypomina nieco dialog z pomocnikiem, który zawsze cicho siedzi za rogiem i podpowiada, kiedy tylko tego potrzebuję. Oto kilka kluczowych rozwiązań, które szczególnie przypadły mi do gustu:
Boczny panel ChatGPT — AI zawsze pod ręką
Jedno kliknięcie i — klik! — otwiera się znany mi już interfejs ChatGPT. Tu już nie trzeba kopiować, przeklejać i zastanawiać się, czy AI „zrozumie”, o co mi chodzi. Boczne okno pozwala na:
- Błyskawiczne podsumowanie długich dokumentów,
- Przygotowanie list pytań pod dany webinar czy prezentację,
- Poprawę jakości moich tekstów,
- Wydobycie z tekstów tego, co istotne przy analizie ofert.
W praktyce zamiast żmudnego przebijania się przez długie raporty, mogę po prostu poprosić Atasa o streszczenie. Przykładowo, analizując dokumentację nowego narzędzia SaaS, panel boczny przygotował mi zwięzłą listę funkcji, dzięki czemu w ciągu kilku minut mogłem ocenić, czy usługodawca rzeczywiście spełnia założone wymagania.
Browser memories — przeglądarkowe wspomnienia
Dla kogoś, kto zajmuje się automatyzacją i analizą ogromnych ilości danych, funkcja browser memories okazała się wręcz zbawienna. Atlas pozwala mi zdecydować, które informacje AI ma „zapamiętać” (na przykład kluczowe dane klientów czy fragmenty umów). Gdy wracam do tematu po kilku dniach, AI automatycznie podsuwa mi kontekst, pomagając odnaleźć się wśród gąszczu stron.
Oczywiście, bezpieczeństwo stoi tu na wysokim poziomie: wszystko mogę ręcznie usunąć lub wyłączyć zbieranie danych, a wspomnienia przechowywane są maksymalnie 30 dni. Dzięki temu nie mam poczucia, że oddaję kontrolę nad swoją prywatnością w cudze ręce.
Agent Mode: AI na wyższym biegu
Dla subskrybentów Plus, Pro i Business OpenAI dodało opcję Agent Mode, czyli tryb agenta. Tutaj AI uzyskuje możliwość operowania kursorem i samodzielnej interakcji z witrynami. W codziennej pracy oznacza to, że mogę zlecić AI:
- Wyszukanie i rezerwację lotu (AI przechodzi przez formularz za mnie!),
- Automatyczne wypełnienie prostych wniosków czy kalkulacji,
- Przygotowanie draftu maila do danego klienta na podstawie kontekstu ze strony,
- Przerzucenie danych do arkusza Google lub innej aplikacji SaaS — bez zbędnych przeklejek.
Przyznam, że pierwszy raz, kiedy poprosiłem AI o samodzielne zaplanowanie prostego wydarzenia (włącznie z zaproszeniem na Google Calendar!), poczułem lekkie niedowierzanie. Przecież jeszcze niedawno taka automatyzacja była domeną bardzo rozbudowanych, skomplikowanych narzędzi – a tutaj mamy to „na klik”.
Obsługa rozszerzeń Chrome — z przyzwyczajeniem za pan brat
Ponieważ całość stoi na Chromium, z migrujących z Chrome czy Brave nie będzie już „wywracania świata do góry nogami”. Import do Atlas zakładek, haseł czy historii załatwiany jest raz-dwa, a ulubione rozszerzenia Chrome (np. blokery reklam, menedżery haseł) działają bez problemu.
Przechodząc na Atlas właściwie nie odczułem utraty żadnych codziennych wygód, których zdążyłem się dorobić przez lata korzystania z Chrome’a.
Instalacja Atlas — prostsza niż myślisz
Pewnie wyobrażasz sobie typową procedurę: żmudne klikanie, rejestracja na dziesiątym ekranie, masa zgód i potem kolejne ustawienia. Nic z tych rzeczy. Instalacja Atlas na macOS przebiega jak z płatka:
- Pobierz instalator ze strony chatgpt.com/atlas (strona dostępna także w języku polskim);
- Przeciągnij ikonkę Atlas do folderu Aplikacje;
- Uruchom aplikację i zaloguj się na swoje konto ChatGPT;
- Opcjonalnie zaimportuj swoje zakładki, hasła i historię z Chrome, Safari czy Brave;
- Ustaw Atlas jako domyślną przeglądarkę, jeśli chcesz;
- Skonfiguruj poziom prywatności i zakres gromadzonych „browser memories”.
Od razu po pierwszym uruchomieniu czeka na ciebie znajomy układ kart, szybki dostęp do panelu ChatGPT oraz szybka synchronizacja dotychczasowych danych. U mnie proces łącznie z zalogowaniem trwał może ze dwie minuty, co – przyznam – w świecie narzędzi SaaS wcale nie jest czymś oczywistym.
Dla kogo jest ChatGPT Atlas? Dostępność i wsparcie
Obecnie ChatGPT Atlas dostępny jest wyłącznie na komputerach z systemem macOS i procesorami Apple Silicon (M1, M2, M3; minimalna wersja systemu to Monterey 12). Wiem, że wielu moich znajomych czeka z niecierpliwością na wersję dla Windows i urządzeń mobilnych — OpenAI potwierdziło, że pojawią się one za moment, więc raczej nie będą to czcze obietnice.
Z Atlas możesz korzystać w jednej z kilku wersji:
- Wersja bezpłatna – zawiera panel ChatGPT, podsumowania, proste analizy tekstu;
- Plus/Pro/Go – dodatkowo dostępny tryb agenta, zaawansowane możliwości automatyzacji, szybsza obsługa i dodatkowe opcje konfiguracyjne;
- Business (beta) – dla firm oraz zespołów pracujących wspólnie nad projektami.
Zespół OpenAI – przynajmniej na papierze – zakłada udostępnienie narzędzia także na platformach edukacyjnych oraz instytucjonalnych. Zakładam, że pierwsze wdrożenia w szkołach i na uczelniach to kwestia kilku miesięcy.
Praca z ChatGPT Atlas — praktyka dnia codziennego
Jeszcze kilka miesięcy temu, przygotowując porównanie ofert czy analizując długie zestawienia danych, musiałem sięgać po zewnętrzne narzędzia — najczęściej kopiując fragmenty tekstu, co, nie ma co ukrywać, bywało żmudne.
Z Atlas ten problem dosłownie zniknął jak ręką odjął. Przechodzę na stronę kontrahenta, klikam w boczny panel i już po chwili mam podsumowanie oferty wyciągnięte w pigułce. Co ciekawe, AI może też wyszukiwać luki — na przykład zwraca uwagę na brak konkretnej gwarancji w ofercie, co przy analizie dłuższych umów bardzo przydaje się w praktyce.
Automatyzacja powtarzalnych zadań
Jako osoba zajmująca się automatyzacją, na AI patrzę jak na narzędzie, z którego da się wycisnąć jeszcze więcej — i tu Atlas błyszczy. Tryb Agent Mode pozwala na realizację prostych automatyzacji w stylu:
- Zbieranie danych z wielu stron i wklejanie ich do pięknej tabeli,
- Tworzenie szkiców dokumentów,
- Pisanie brevów do działu IT lub handlowców,
- Wysyłka powiadomień i synchronizacja spotkań w kalendarzu.
To wszystko bez konieczności przełączania się między mnóstwem narzędzi — tu AI przebija się przez „papierologię” za mnie, dzięki czemu mam więcej czasu na faktyczną pracę.
Praca zespołowa w nowej odsłonie
Jednym z miłych zaskoczeń była dla mnie funkcjonalność pozwalająca na dzielenie się kontekstami i wspomnieniami z pracy w przeglądarce z wybranymi członkami zespołu (dostępne w wersjach biznesowych i edukacyjnych). Teraz, kiedy jako zespół wsparcia sprzedaży pracujemy nad analizą rynku, mogę współdzielić „browser memories” dotyczące kluczowych klientów bez konieczności kolejnego spotkania.
W praktyce obieg informacji stał się o wiele efektywniejszy — a przecież nie raz mogliśmy w firmie przekonać się, że szczegóły mają tu ogromne znaczenie.
Kwestie bezpieczeństwa i prywatności — to musisz wiedzieć
Nie od dziś wiadomo, że tematy związane z AI i automatyzacją coraz częściej trafiają na czołówki portali dotyczących bezpieczeństwa danych. Te obawy nie są bezpodstawne — dlatego zwracam szczególną uwagę, jak Atlas podchodzi do kwestii prywatności.
Każdy użytkownik ma pełną kontrolę nad zapisywaniem „browser memories”! Sam decydujesz, które dane trafią do AI, a jeśli zmienisz zdanie — możesz je usunąć jednym kliknięciem.
Dane te przechowywane są na serwerach OpenAI maksymalnie przez 30 dni i nigdy nie są wykorzystywane bez twojej wyraźnej zgody. Możesz też wyłączyć gromadzenie kontekstu zupełnie, jeśli wolisz klasyczny tryb pracy z AI bez „pamięci”.
W moim przypadku, sporo pracując na danych wrażliwych, testowałem różne ustawienia i z czystym sumieniem mogę powiedzieć – system zabezpieczeń działa solidnie, a zarządzanie przechowywanymi informacjami jest bajecznie proste.
ChatGPT Atlas w marketingu i automatyzacjach – perspektywa praktyka
Nie byłbym sobą, gdybym nie przetestował Atasa pod kątem automatyzacji procesów sprzedaży i marketingu — w końcu tym zajmuję się zawodowo, korzystając na co dzień z Make.com i n8n. Zastosowania są tutaj bardzo szerokie!
- Monitorowanie wyników kampanii reklamowych – AI szybko generuje podsumowania statystyk na podstawie raportów Google Ads czy Meta;
- Szybkie analizy konkurencji – przeglądając stronę konkurenta, Atlas błyskawicznie wyłuskuje kluczowe propozycje wartości i porównuje z moją ofertą;
- Tworzenie szkiców maili follow-up lub propozycji handlowych w oparciu o konkretny kontekst z odwiedzanej strony;
- Zarządzanie kampaniami content marketingowymi – planowanie tematów pod SEO, szybka edycja treści i podsumowania trendów branżowych.
Oszczędność czasu? Niewyobrażalna. Zamiast przekopywać się przez dane i tracić godziny na żmudne kopiowanie, teraz mogę skupić się na tym, co realnie przynosi wartość — kreatywnym planowaniu i rozwijaniu moich projektów.
Atlas a inne przeglądarki: czy warto się przesiąść?
Nie będę czarował: przez lata zżyłem się z Chrome. Przyzwyczajenie, ulubione rozszerzenia, automatyczne synchronizacje — to wszystko ma swoją wagę. Przejście na Atlas, mimo początkowego oporu, okazało się jednak jak „zmiana na lepsze”.
W czym Atlas wygrywa?
- Bezpośrednia integracja AI – nie ma już potrzeby szukania osobnych wtyczek, wszystko działa natychmiast po instalacji;
- Szersze wsparcie automatyzacji – tryb agenta pozwala zlecać AI zadania wymagające interakcji z interfejsem przeglądarki, nieosiągalne w klasycznych rozszerzeniach;
- Personalizacja i inicjatywa AI – „browser memories” pozwalają na uczenie się nawyków użytkownika;
- Pełna kontrola nad danymi – z czym, niestety, czasem w innych przeglądarkach bywa „jak po grudzie”.
Pewnie, Atlas wciąż jest bardzo młodym produktem i nie wykluczam, że u niektórych pojawią się drobne usterki – zwłaszcza w interakcji z rozbudowanymi witrynami czy niestandardowymi rozszerzeniami. Jednak z mojej perspektywy — zwłaszcza jako osoby, która codziennie pracuje z dużą ilością informacji — korzyści zdecydowanie przeważają ewentualne minusy wieku dziecięcego.
Czy Atlas nadaje się do nauki i pracy kreatywnej?
Nie samą pracą człowiek żyje… chociaż, jeśli chodzi o mnie, prywatnie i zawodowo przenikają się jak te dwa warkocze. Atlas świetnie sprawdza się także przy nauce języków, przygotowaniach do szkolenia czy warsztatów, a nawet pisaniu blogów (tak, ten tekst również konsultowałem z AI prosto z bocznego panelu).
- Szybkie tłumaczenia i parafrazy – AI wykonuje je w locie;
- Przypomnienia materiałów źródłowych – browser memories automatycznie podpowiadają, na których stronach szukałem danych;
- Redagowanie tekstów naukowych, esejów, scenariuszy – wszystko bez przeklejania fragmentów książek;
- Tworzenie konspektów prezentacji – Atlas potrafi zebrać kluczowe punkty ze strony i od razu zaproponować gotowy układ slajdów.
W mojej opinii Atlas może zrewolucjonizować naukę dla osób, które do tej pory traciły czas na ręczne zbieranie notatek i przeklejanie cytatów z Internetu.
Atlas jako baza pod automatyzacje AI-oparte: moje wnioski
Pracując z Make.com i n8n, często przygotowuję automatyzacje, które do tej pory musiały korzystać z API, wtyczek czy skomplikowanych integracji pośrednich. Teraz, mając AI „w środku” przeglądarki, pojawia się naprawdę nowa perspektywa:
- Zlecanie prostych automatyzacji bez osobnych narzędzi (np. szybka segmentacja leadów, analiza raportów konkurencji);
- Tworzenie draftów korespondencji handlowej na podstawie kontekstu bez potrzeby kopiowania treści;
- Wsparcie w prasówce branżowej – Atlas potrafi samodzielnie przygotować podsumowanie kluczowych trendów, zanim jeszcze poranna kawa zdąży dobrze ostygnąć;
- Zarządzanie projektami, zadaniami i kalendarzem bez przełączania narzędzi.
Niewykluczone, że wkrótce otworzą się kolejne możliwości dla programistów — np. budowanie własnych rozszerzeń AI czy zaprogramowane automatycznie akcje na stronach (np. cykliczne eksporty, masowe pobieranie danych). Jakby nie patrzeć, możliwości są, jak mawiał klasyk, „ograniczone jedynie wyobraźnią”.
Atlas – drobne niedoskonałości i czego brakuje?
Nie ma róży bez kolców, więc i Atlas ma swoje słabsze strony, o których uczciwie warto wspomnieć:
- Brak wsparcia dla Windows, iOS i Android – póki co korzystają wyłącznie użytkownicy maków;
- Drobne błędy młodego produktu – zdarzają się sporadyczne zawieszki czy błędne interpretacje przez agent mode (np. przy formatach niestandardowych formularzy);
- Ciekawa, ale jeszcze mało rozbudowana personalizacja interfejsu — naprawdę chętnie zobaczyłbym możliwość własnych skinów czy pełnej kontroli nad panelami bocznymi;
- Czynności automatyzowane przez Agent Mode bywają „dość toporne” — AI jeszcze nie zawsze potrafi kreatywnie zareagować na nietypowe układy stron.
Jednocześnie trzeba powiedzieć, że tempo rozwoju narzędzia wyprzedza o kilka długości większość start-upów SaaS, z którymi miałem do czynienia. Testy nowych wersji pojawiają się praktycznie co kilka tygodni — więc nie mam wątpliwości, że największe niedogodności zostaną lada moment wyeliminowane.
Podstawowe atuty ChatGPT Atlas — szybkie zestawienie
Na koniec zebrałem podstawowe cechy, które moim zdaniem zasługują na szczególne podkreślenie:
- Boczny panel ChatGPT — stały dostęp do asystenta AI
- Wbudowana pamięć „browser memories” i opcje personalizacji odpowiedzi przez AI
- Agent Mode — automatyzacje na poziomie interfejsu przeglądarki
- Kompatybilność z ekosystemem Chrome — szybka migracja ulubionych rozszerzeń
- Pełna kontrola nad zbieranymi danymi oraz prywatnością użytkownika
- Dostępność – na razie na macOS, ale wkrótce także Windows, iOS, Android
- Prosta konfiguracja, szybka instalacja
- Płynna współpraca z narzędziami marketingu i automatyzacji (make.com, n8n, Google Workplace i inne)
Atlas to dla mnie narzędzie, które naprawdę zmienia sposób pracy w sieci — „AI pod ręką” nabiera w końcu realnego znaczenia, nie jest już tylko pustym sloganem.
Przyszłość Atlas — czy warto wejść do gry wcześniej?
Nie bez powodu mówią w Polsce, że kto pierwszy, ten lepszy. Dla osób, które już dziś chcą efektywnie korzystać z AI — Atlas staje się nie tylko narzędziem, ale wręcz platformą do codziennej pracy, nauki, tworzenia i automatyzacji. Kiedy doczekamy się wsparcia dla systemów innych niż macOS, śmiało przewiduję, że — podobnie jak dziś Gmail czy Slack — stanie się narzędziem, bez którego trudno będzie sobie wyobrazić codzienność w sieci.
Jeśli zależy ci na zwiększeniu efektywności, sprawniejszym przetwarzaniu informacji i wygodzie, która nie jest kolejną wydmuszką, zdecydowanie polecam przetestować Atlas na własnej skórze. Jak mawia przysłowie: nie wyjdziesz na swoje, jeśli nie spróbujesz.
Ja już nie wyobrażam sobie powrotu do starego systemu pracy — Atlas rozgościł się na moim pulpicie na dobre.
ChatGPT Atlas na macOS to nowy punkt odniesienia dla pracy z AI w sieci. Jeśli potrzebujesz efektywności, wygody oraz narzędzi wspierających automatyzację — zdecydowanie warto sprawdzić, jak bardzo Atlas może ułatwić twoją codzienność.
Źródło: https://x.com/OpenAI/status/1980685602384441368

