Wait! Let’s Make Your Next Project a Success

Before you go, let’s talk about how we can elevate your brand, boost your online presence, and deliver real results.

To pole jest wymagane.

Vijaye Raji nowym CTO OpenAI – co to oznacza dla ChatGPT?

Vijaye Raji nowym CTO OpenAI – co to oznacza dla ChatGPT?

Nowy rozdział w historii OpenAI: przejęcie Statsig i ofensywa w kierunku skali

We wrześniu 2025 roku, kiedy na polskich ulicach czuć już powiew jesieni, świat technologii ponownie przemeblowuje swoją rzeczywistość. OpenAI – twórca ChatGPT, narzędzia obecnego już właściwie w każdej dziedzinie mojego życia zawodowego ‒ wykonał ruch, który dla wielu był jak grom z jasnego nieba: przejął **Statsig**, platformę słynącą ze swojej kultury eksperymentowania i szybkich wdrożeń opartych na danych.

Dla mnie, osoby od lat siedzącej po uszy w marketingu i automatyzacjach biznesowych, taka informacja jest jak espresso w poniedziałkowy poranek: pobudza do myślenia, jak bardzo zmiany personalne u lidera AI odbiją się na narzędziach, z których korzystasz ty, ja i setki tysięcy specjalistów na całym świecie.

Vijaye Raji: inżynier, lider innowacji, nowy CTO działu Applications w OpenAI

Kim jest Vijaye Raji i co wnosi do OpenAI?

Moje pierwsze zetknięcie z nazwiskiem Vijaye Raji to od razu skojarzenie z ciężką inżynierską pracą i konsekwencją w realizacji celów. Raji, zanim założył i rozwinął Statsig, przez ponad dekadę budował systemy na ogromną skalę w Meta (czyli dawnej firmie Facebook). Tam nie tylko stworzył Marketplace – prostą z pozoru platformę, która zmieniła sposób handlu w sieci, ale także uczestniczył w rozbudowie oddziału w Seattle, nadając ton zespołowi stojącemu za globalnymi wdrożeniami.

Nie bez powodu mówi się u nas, że „kowal, który potrafi z jednej sztaby wyklepać i miecz, i plug, to fachowiec przez duże F”. Raji to właśnie taki „kowal cyfrowych narzędzi” – nie tylko zarządza, ale własnymi rękami wdraża zmiany. Na rynku szybko rozchodzi się fama o jego skuteczności, a to, że przejął stery nad ChatGPT i Codexem, budzi u mnie bardzo pozytywne skojarzenia – bo w świecie technologii to właśnie skuteczni liderzy robią różnicę, a nie piękne slajdy na PowerPoincie.

Dlaczego wybór Raji’ego to coś istotnego?

Przyznam, że na co dzień trafiam na ludzi pełnych wizji, ale rzadko kiedy mają oni zaplecze technologiczne na takim poziomie. Raji potrafi wprowadzać zmiany błyskawicznie, opierając się na szczegółowej analizie danych oraz bezpośredniej współpracy z zespołami produktowymi. Dla OpenAI – organizacji, która musi łączyć kreatywność ze skalowalnością i odpowiedzialnością – taki profil lidera może zadecydować, czy kolejne wersje ChatGPT faktycznie będą odpowiadały na twoje realne potrzeby, a nie tylko marketingowe slogany z ulotek.

Wcielenie Statsig do OpenAI: praktyczne skutki dla rozwoju narzędzi

Statsig – szybka ewaluacja, eksperymentowanie i badanie skuteczności AI

Nie raz, nie dwa spotykałem się z podejściem: „rzucamy pomysłem i patrzymy, co się dzieje”. Statsig od początku stawiał jednak na **świadome wdrażanie zmian** – wypracował zestaw narzędzi do badania, które funkcje naprawdę są warte dalszego rozwoju, a które można schować do szuflady.

To podejście polegające na:

  • Błyskawicznym A/B testowaniu funkcji – każda zmiana przechodzi przez testy na żywych użytkownikach.
  • Analizie wpływu wdrożenia na całą aplikację – nie ma tu miejsca na ślepe zauroczenie nowością, liczą się dane, liczby, statystyki.
  • Automatycznej ocenie wydajności – jeżeli coś nie spełnia oczekiwań, po prostu znika.

Przyznaję, że takie podejście podnosi poprzeczkę dla konkurencji i przyspiesza rozwój produktów. Dla ciebie jako użytkownika oznacza to, że codzienne narzędzia będą stawały się bardziej niezawodne i dostosowane do twoich potrzeb – bo za każdą zmianą będzie stała realna analiza, a nie widzimisię projektantów.

Pełna mobilizacja zespołów – co zyskają użytkownicy?

Włączając do swojej struktury cały zespół Statsig, OpenAI nie tylko zatrudnia dodatkowych specjalistów, ale integruje kulturę eksperymentowania, którą trudno zbudować w jednej chwili. Co ciekawe, zachowuje też oddzielność operacyjną – dalej obsługując dotychczasowych klientów z siedziby w Seattle. To zabieg, który pozwala uniknąć chaosu przejęć i jednocześnie wnosi nową energię.

Na moją wyobraźnię działa zwłaszcza wizja, w której inżynierowie od pierwszego dnia mogą wspierać rozwój ChatGPT o sprawdzone metody badania skuteczności kampanii czy wdrażanych funkcji. Z mojej praktyki wynika, że w takim modelu częściej niż zwykle „wychodzi się na swoje” – bo wszystkie pomysły przechodzą przez sito testów i realnej analizy zachowań.

Nowe zadania CTO Applications: wyzwania i perspektywy

Zakres odpowiedzialności i przyszłość działu

Przygniata mnie wręcz rozmach zadań, jakie czekają Vijaye Raji. Zarządzanie technologiami ChatGPT, Codex czy następnymi aplikacjami OpenAI, nadzorowanie wdrażania nowych algorytmów, a także dbałość o bezpieczeństwo i spójność całego ekosystemu – to zestaw obowiązków większy niż niejedna poważna spółka informatyczna w Polsce.

W praktyce, jako CTO Applications będzie musiał:

  • Rozwijać infrastrukturę – szeroko pojęte zaplecze, na którym OpenAI oprze kolejne globalne wdrożenia narzędzi AI.
  • Integracja nowych algorytmów, automatyzacji i funkcji ułatwiających użytkownikom korzystanie z produktów.
  • Nadzór nad bezpieczeństwem, a więc ochrona przed wyciekami danych, nadużyciami oraz wszelkimi „psikusami” niepożądanymi przy rozwoju AI.
  • Optymalizacja wydajności – aplikacje muszą działać bez zająknięcia niezależnie od tego, czy korzystasz z nich w busie do pracy w Białymstoku, czy prowadzisz globalne kampanie marketingowe w Stanach.
  • Budowanie produktów z myślą o konkretnych zastosowaniach – nie jest sztuką zrobić coś, co działa na papierze. Prawdziwa siła tkwi w narzędziach, które faktycznie rozwiązują twoje problemy.

W naszej branży takie działania to dla jednych codzienność, dla innych – szansa, by nadążyć za trendami oraz poczuć, że korzystasz z technologii, która rzeczywiście daje ci przewagę.

Wpływ na bezpieczeństwo, przejrzystość i praktyczną wartość AI

Bezpieczeństwo to temat, który zawsze wraca jak bumerang. Pamiętam dyskusje dotyczące nieudanych wdrożeń narzędzi AI w różnych firmach – nie zawsze kończyło się to happy endem. Włączając jednomyślną ocenę skuteczności i jasne procedury testowania, OpenAI daje klarowny sygnał: stawiamy na produkty, którym możesz zaufać.

Oczywiście, nie samą technologią człowiek żyje. Liczy się również przejrzysta komunikacja i dzielenie się informacjami. Jeśli Vijaye Raji utrzyma swój dotychczasowy styl i przeniesie na grunt OpenAI praktykę dzielenia się efektami eksperymentów, użytkownicy zyskają narzędzia testowane na milionach przypadków, a deweloperzy – łatwiejszy dostęp do logiki biznesowej i sposobów wdrożeniowych.

Mikro i makro efekty na rynku: giełda, kryptowaluty, sektor IT

Efekt domina: reakcja rynku kapitałowego

Nie od dziś wiadomo, że każda informacja z OpenAI ma silne przełożenie na rynki finansowe. Z moich obserwacji wynika, że przejęcie Statsig i awans Raji’ego wywołały zimny dreszcz ekscytacji u inwestorów. Akcje Microsoftu, głównego dostawcy chmury dla OpenAI, już po ogłoszeniu informacji zanotowały symboliczny wzrost. Dobrze wiem, jak takie ruchy przyciągają również spekulantów związanych z kryptowalutami – szczególnie tokenami FET (Fetch.ai) czy RNDR (Render Token), czyli podmiotami współpracującymi z branżą AI.

Nie ma co ukrywać, świat finansów lubi stabilność, ale szuka okazji. Każda zapowiedź rozwijania kolejnych aplikacji lub poszerzania kadry inżynierskiej odbija się szerokim echem. Właśnie takie ruchy świadczą o tym, że AI nie jest już zabawą w piaskownicy, tylko poważną gałęzią gospodarki.

Wpływ na firmy korzystające z AI – od korporacji po startupy

Statsig obsługiwał już wcześniej znane mi marki, które cenią automatyzację: Atlassian, Notion, Figma, Microsoft, Milwaukee Tools oraz liczne startupy. Przejęcie przez OpenAI oznacza dla nich nie tylko dalsze wsparcie, ale także szansę skorzystania z kolejnej generacji, bardziej dopracowanych narzędzi do testów, analiz i wdrożeń AI.

Można śmiało oczekiwać, że developerzy i administratorzy różnych zespołów dostaną narzędzia, które zwiększą wydajność i bezpieczeństwo pracy – nie tylko poprawiając wskaźniki jakości, ale też skracając czas od pomysłu do gotowego rozwiązania.

Konkrety dla użytkowników i programistów: co się zmieniło, a co dopiero przed nami?

Szybszy rozwój funkcji ChatGPT i Codex

Nie skłamię, jeśli powiem, że każdego dnia sporo osób wyczekuje nowości w ChatGPT. W związku z przejęciem Statsig możemy się spodziewać:

  • Krótszego cyklu wdrożeniowego nowych funkcji: szybkie testowanie pozwoli na natychmiastowe wyłapywanie błędów i ich eliminację.
  • Lepszego dostosowania do specyfiki lokalnych rynków – zyskujesz większą szansę na to, że do twojej codziennej pracy trafi funkcja, która naprawdę pomaga, a nie jest kolejnym wodotryskiem.
  • Poprawy wydajności i bezpieczeństwa: stable release będą testowane na bazie rzeczywistych danych, co ograniczy ryzyko wpadek.

Te zmiany nie są tylko marketingowym hasłem. Jako osoba, która sama wdraża na co dzień automatyzacje biznesowe z wykorzystaniem narzędzi AI, wiem dobrze, jak czasochłonne, a czasem bolesne, bywają nietrafione aktualizacje. Tu pojawia się szansa na spokojniejsze noce i mniej e-maili w stylu „krzyczy błąd, co mam robić?”

Testowanie funkcji i przejrzysta ocena efektów

Zintegrowane z OpenAI narzędzia Statsig umożliwią:

  • Radar dla nowych pomysłów – każda potencjalnie ciekawa funkcja przejdzie przez ramy testów, zanim pojawi się na głównym kanale.
  • Transparentność procesu wdrożeniowego – użytkownicy będą mieli realny podgląd, jak i dlaczego dana opcja się pojawiła bądź wypadła z obiegu.
  • Bezpośredni wpływ społeczności na kierunek rozwoju ChatGPT i innych narzędzi generatywnych AI.

Niektórzy mówią, że to historia pisząca się na nowo – dla mnie to po prostu logiczna konsekwencja dojrzewania narzędzi, które chcą nie tylko istnieć na rynku, ale faktycznie odpowiadać na twoje i moje potrzeby.

Bezpieczeństwo i transparentność jako priorytety

Temat bezpieczeństwa przewija się w rozmowach o AI niemal codziennie. Przeniesienie metodologii Statsig do OpenAI to realne usprawnienia w zakresie:

  • Kontroli nad danymi użytkowników – wyższy poziom zabezpieczeń, krótsza droga reakcji na potencjalne zagrożenia.
  • Wyłapywania nadużyć szybciej i skuteczniej – przejście na testy automatyczne oznacza mniej luk bezpieczeństwa.
  • Jasnych procedur rozwoju produktu: kto, dlaczego i w oparciu o jakie dane podejmuje decyzje? Odpowiedzi na te pytania mają być na wyciągnięcie ręki.

Jako marketer, który regularnie obraca poufnymi danymi klientów, wiem doskonale, jak duże znaczenie mają te kwestie. OpenAI daje tu jasny sygnał: „Stawiacie na nasze narzędzia, my dbamy o wasz spokój”.

Otwartość na nowe kierunki: OpenAI, kultura eksperymentowania i rola Raji’ego

Kultura eksperymentowania kluczem do rozwoju

Jeżeli miałbym wskazać jedną, najważniejszą wartość wyniesioną z fuzji OpenAI i Statsig, to byłaby to kultura eksperymentowania. Być może zabrzmi to jak banał, ale z własnych doświadczeń wiem, że sukces w świecie AI czy marketingu polega na nieustannym testowaniu, sprawdzaniu i poprawianiu.

OpenAI zyskało DNA firmy, dla której iteracja i test jest chlebem powszednim. To daje przewagę nie tylko biznesową, ale również buduje zaufanie wśród użytkowników. Niby proste, ale jak mawiał mój profesor od matematyki: „proste nie znaczy łatwe”.

Zmiany w sposobie pracy developerów

Przykład Statsig pokazuje, że nowoczesny deweloper musi być trochę naukowcem, a trochę menadżerem ryzyka.

  • Deweloperzy będą mieli pod ręką szeroki wachlarz narzędzi testowych – już nie trzeba budować własnych skryptów od zera.
  • Możliwość uczenia się na błędach innych – każda „wpadka” staje się cenną lekcją dla wszystkich zainteresowanych rozwojem AI.

Myślę, że i ty, jako użytkownik czy integrator rozwiązań AI, odczujesz pozytywną zmianę – chociażby w postaci lepszej dokumentacji, większej ilości przykładów użycia i sprawniejszych narzędzi do monitorowania pracy modeli AI w twoich projektach.

Nowe aplikacje? Raczej wcześniej niż później!

Bardzo możliwe, że kolejna aplikacja AI, ułatwiająca codzienność – od rezerwacji lekarza po analizę rynku pracy – powstanie właśnie dzięki współpracy ludzi z OpenAI i Statsig. Ich metodyka znacznie skraca czas od pomysłu do wdrożenia pilotażowego.

Sam już nie mogę się doczekać, aż pojawią się kolejne eksperymentalne funkcje w ChatGPT, szczególnie te, które wprowadzą automatyzację do codziennych czynności – nie tylko w biurze, ale także w domu.

Podsumowanie: dokąd zmierza ChatGPT i OpenAI pod nowym kierownictwem?

Zmiana na stanowisku CTO działu Applications w OpenAI to nieoczywisty, lecz bardzo przemyślany ruch. Vijaye Raji jest typem lidera, który nie robi rewolucji dla samej rewolucji – buduje, testuje, a potem skaluje wybrane rozwiązania.

Z mojej perspektywy, przejęcie Statsig oznacza:

  • Większą szybkość wdrażania innowacji, dzięki kulturze testów i efektywnemu zarządzaniu iteracjami.
  • Lepszą jakość i bezpieczeństwo produktów – szczególnie tych, z których korzystamy na co dzień: ChatGPT, Codex i kolejne narzędzia generatywnej AI.
  • Pewność, że zmiany będą miały solidne uzasadnienie – już nie wystarczy nowe logo czy slogan reklamowy. Teraz każda nowość musi mieć uzasadnienie w liczbach, przydatności i zadowoleniu użytkowników.
  • Otwartość na rozwój rozproszonej kultury innowacji – zespoły nie muszą pracować zawsze z jednej lokalizacji, ważne jest know-how i skuteczne dzielenie się doświadczeniem.

Na marginesie dodam, że w codziennej pracy z klientami, którzy coraz śmielej używają narzędzi opartych na AI do marketingu czy automatyzacji, wyczuwam pewien spokój poparty solidnym planem rozwoju – i to się naprawdę liczy w świecie pełnym cyfrowego szumu.

Nie wszystko jednak złoto, co się świeci, jak śpiewał klasyk. Sztucznej inteligencji nigdy nie braknie wyzwań: kwestie etyczne, transparentność, czy odpowiedzialność za decyzje podejmowane przez maszyny. Niemniej jednak, nowy rozdział OpenAI pod wodzą Vijaye Raji’ego daje solidną nadzieję na AI, które będzie autentycznie wspierać ludzi w pracy, nauce i zwyczajnych, codziennych obowiązkach.

A ja, jako zawodowy marketer i „codzienny użytkownik cudów AI”, czekam z niecierpliwością na kolejne zmiany, które już niebawem mogą postawić całą branżę na głowie. Jak widać, technologia idzie do przodu, a my musimy nauczyć się nie tylko za nią nadążać, ale też wyciągać z niej pełnię możliwości – dla siebie, swoich klientów i całej społeczności użytkowników.

Źródła: oficjalne komunikaty OpenAI, analiza własna, komentarze branżowe ze Statsig i Microsoft, obserwacja trendów na giełdzie oraz w ekosystemie startupów AI.
[Więcej informacji o Vijaye Raji na Twitterze](https://twitter.com/vijayeraji?ref_src=twsrc%5Etfw)
[Przejęcie Statsig przez OpenAI – oficjalny tweet](https://twitter.com/OpenAI/status/1962943308935864793?ref_src=twsrc%5Etfw)

tekst napisany przez zespół Marketing-Ekspercki

Źródło: https://x.com/OpenAI/status/1962943308935864793

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry