Wait! Let’s Make Your Next Project a Success

Before you go, let’s talk about how we can elevate your brand, boost your online presence, and deliver real results.

To pole jest wymagane.

Comet kontra Chrome – czy AI ułatwi twoje przeglądanie internetu?

Comet kontra Chrome – czy AI ułatwi twoje przeglądanie internetu?

Nowa przeglądarka Comet autorstwa Perplexity AI

Wstęp: Nowy rozdział w historii przeglądarek?

Nieco ponad dekadę temu mało kto wyobrażał sobie życie bez Internet Explorera. Potem pojawił się Chrome, który w krótkim czasie sprawił, że stary gigant trafił na boczny tor. Wiele razy rozmyślałem, co jeszcze da się udoskonalić w codziennym przeglądaniu internetu. Przez lata kolejne przeglądarki różniły się głównie szybkością, designem i ilością dostępnych rozszerzeń. W końcu Internet stał się miejscem nie tyle pracy, co wręcz drugim życiem; czasem, szczerze mówiąc, nie do ogarnięcia.

I wtedy na scenę wkroczyło sztuczne inteligencja, otwierając nowe możliwości. Niedawno pojawiła się przeglądarka Comet od Perplexity AI – niby jeszcze jedna, a jednak twórcy obiecują zupełnie nowe doświadczenie. Jako ktoś codziennie korzystający zarówno z Chrome, jak i rozmaitych automatyzacji, postanowiłem – trochę z zawodowej ciekawości, a trochę dla własnej wygody – sprawdzić, czy nowy gracz naprawdę zamiesza w branży.

Comet i Chrome – fundamenty technologiczne

Nie ukrywam, że zawsze miałem lekką słabość do narzędzi, które ułatwiają życie. Comet, zbudowany na tym samym silniku Chromium co Chrome, był tu pewnym zaskoczeniem.

Podstawowe cechy techniczne obu przeglądarek:

  • Silnik Chromium: zapewnia płynność działania i kompatybilność z nowoczesnymi standardami webowymi.
  • Łatwa migracja: użytkownicy Chrome nie trafiają na nieznany grunt, obsługa jest bardzo podobna, a interfejs przyjazny osobom przyzwyczajonym do Google.
  • Obsługa rozszerzeń: Chrome od dawna wiedzie prym, ale Comet także zapowiada szerokie wsparcie dla podobnych dodatków.

W praktyce – przesiadka na Comet nie wiąże się z klasycznym „szokiem technologicznym”. Nawet ktoś, kto nieco boi się eksperymentować z nowościami (znam kilku takich znajomych), szybko połapie się, „co i jak”.

Sztuczna inteligencja w przeglądarce – marzenie czy realna pomoc?

Z boku, AI jako dodatek do przeglądarki brzmi, jakby ktoś opowiadał kolejny internetowy żart o robotach z przyszłości. Ale przyznam, że po kilku dniach testów zacząłem patrzeć na temat zupełnie inaczej.

Comet Assistant – osobisty cyfrowy pomocnik

Warto zacząć od tego, czym w ogóle jest Comet Assistant. To nie jest zwykła wyszukiwarka typu „wpisz frazę, otrzymaj linki”. Ten asystent analizuje otwarte strony, rozumie ich zawartość, a następnie:

  • Podsumowuje długie artykuły w zwięzłej, czytelnej formie.
  • Wyszukuje kluczowe informacje bez potrzeby przewijania dziesiątek wyników Google.
  • Pomaga zarządzać wiadomościami e-mail, kalendarzem i zadaniami – praktycznie „w locie” podczas zwykłego przeglądania sieci.
  • Zajmuje się automatyzacją zadań takich jak rezerwacje hoteli, ustalanie transportu czy robienie zakupów online.

Tu ciekawostka – przygotowując krótką prezentację dla kolegi z pracy, poprosiłem Comet o analizę kilku stron branżowych i zebranie najważniejszych danych. Zrobił to w mniej niż minutę. Zwykle poświęciłbym na to pół godziny. Niby drobiazg, ale czuć powiew świeżości.

Własna wyszukiwarka Perplexity AI

Wielu przyzwyczajonych do Google będzie musiało zmienić nawyki. W Comet głównym źródłem informacji jest autorska wyszukiwarka Perplexity AI, działająca na mechanizmach generatywnych. Co to oznacza w praktyce?

  • Precyzyjne odpowiedzi zamiast długich list linków: odpowiedzi podane są w formie czytelnych podsumowań.
  • Lepsze zrozumienie kontekstu pytania: AI analizuje całość zapytania i dostosowuje odpowiedź do potrzeb.
  • Mniej „przeskakiwania” między stronami: otrzymujesz odpowiedź szybciej i wygodniej.

Przypomniała mi się tu pewna sytuacja z ostatniego tygodnia – planowałem wyjazd służbowy i musiałem sprawdzić warunki na trasie, wolne hotele i terminy spotkań. Wyobraź sobie, że Comet sam wyszukał i zasugerował najlepsze opcje bazując na aktualnych danych. Oszczędność czasu? Spora.

Agentic Search – przyszłość, którą chciałbym mieć już dziś

Comet wprowadza ideę, która dla wielu z nas brzmi jak science fiction. Chodzi o tzw. „Agentic Search”, czyli wyszukiwanie agentowe.

  • AI jako agent twoich codziennych zadań: nie tylko szuka informacji, ale realnie wykonuje polecenia – rezerwuje, zamawia, czy integruje rozmaite usługi.
  • Delegowanie zadań online: możesz poprosić o zmodyfikowanie terminu spotkania, przesłanie danych czy przypomnienie o ważnej sprawie.
  • Automatyzacja wielu czynności naraz: nie musisz przełączać się między dziesiątkami aplikacji – Comet robi to w tle.

Mam doświadczenie w wdrażaniu automatyzacji – wiem, ile czasu potrafią zjeść ręczne synchronizacje kalendarza, skrzynki pocztowej czy aktualizacja danych w CRM-ie. Takie rzeczy męczyły mnie zawsze, jak muchy w upalny dzień…

Kiedy Comet zasugerował samodzielną zmianę godziny spotkania, bo zobaczył korki na trasie – zdębiałem. To nie jest już tylko „inteligentna przeglądarka”. To asystent, którego nie musisz uczyć rutynowych działań – on sam analizuje kontekst i sugeruje optymalne rozwiązania.

Integracje i centrum cyfrowego życia

Współczesny „człowiek Internetu” używa już nie tylko e-maila czy Facebooka. Zarządzamy zadaniami w Todoist, przesyłanymi dokumentami w Google Drive, zespołami na Slacku, spotkaniami w Zoomie… Czasem łapię się na tym, że zamykam 30 czy 40 kart – a każda służy do czegoś innego!

Twórcy Comet najwyraźniej dobrze znają ten ból. Ich rozwiązanie planuje integracje z ponad 800 aplikacjami – kalendarzami, komunikatorami, menedżerami projektów, a nawet narzędziami do robienia zakupów online. Przeglądarka ma być… no właśnie, takim cyfrowym centrum dowodzenia.

  • Kontekstowe podsumowania: przeglądarka sama sugeruje, które informacje mogą ci się przydać w danej chwili.
  • Zarządzanie danymi z różnych źródeł: nie gubisz się w gąszczu platform – Comet zbiera najważniejsze powiadomienia, przypomnienia i zadania.

Jednym z ciekawszych „ficzerów”, które wpadły mi w oko, jest tzw. „wirtualna przymierzalnia” – dzięki AI możesz zobaczyć, jak będziesz wyglądać w nowym płaszczu czy dżinsach. Pozornie zabawka, ale czy ktoś, kto nigdy nie miał problemu z wyborem rozmiaru przez internet, niech pierwszy rzuci kamieniem!

Prywatność – temat rzeka dla każdego internauty

Żyjemy w czasach, gdy każdy klik, każda nowa karta to potencjalny wyciek danych, reklama szamponu po jednym wspomnieniu podczas rozmowy… Przez lata sam ostrożnie dobierałem rozszerzenia, korzystałem z trybu incognito i sprawdzałem, kto, co i kiedy wiedział o moim życiu online.

Perplexity AI mocno akcentuje lokalne przechowywanie danych – to, co przeglądarka wie o tobie, zostaje na komputerze, a modele AI nie uczą się na twojej prywatnej aktywności. Prawdę mówiąc, daje to pewien spokój ducha – zwłaszcza, kiedy prowadzisz biznes i nie chcesz, żeby branżowe sekrety wyciekły w najmniej odpowiednim momencie.

Dostępność i koszty – ciasno czy szeroko?

No właśnie – na ile takie cudowności są w zasięgu ręki Kowalskiego czy Nowaka?

  • Obecnie Comet to przeglądarka dla subskrybentów planu Perplexity Max.
  • Cena to aż 200 dolarów miesięcznie – kwota bolesna, zwłaszcza przeliczając po obecnym kursie złotego.
  • Planowane jest udostępnienie Comet za darmo wszystkim użytkownikom – pozostaje pytanie „kiedy”.

Muszę przyznać, że obecna bariera finansowa wyklucza Cometa z użycia przez statystycznego internautę. Firmy czy specjaliści, którzy już inwestują krocie w automatyzacje i AI, mogą być skłonni do testów – reszta prawdopodobnie poczeka do czasu udostępnienia wersji bezpłatnej.

Bezpośrednie porównanie – rzeczowo, bez sentymentów

Cecha Comet Chrome
Silnik Chromium Chromium
Asystent AI Comet Assistant (w czasie rzeczywistym) Brak wbudowanego
Wyszukiwarka Perplexity AI (generatywne modele językowe) Google Search
Automatyzacja Agentic Search – delegowanie zadań Na poziomie rozszerzeń; ograniczona
Integracje Ponad 800 aplikacji, kontekstowe podsumowania Rozszerzenia z Chrome Web Store
Prywatność Dane lokalnie, brak treningu AI na prywatnych danych Zależne od polityk Google
Dostępność Obecnie tylko w subskrypcji, w przyszłości darmowa Darmowa

Comet w praktyce – własne doświadczenia i „smaczki” codzienności

Muszę tu dodać kilka osobistych refleksji. Na co dzień korzystam z automatyzacji i narzędzi opartych na AI (szczególnie make.com oraz n8n), więc niełatwo mnie „zaskoczyć” czymś nowym. Jednak Comet faktycznie zaskoczył mnie kilkoma rozwiązaniami.

  • AI samodzielnie zidentyfikowało, że mam nieprzeczytane maile w ważnym folderze i zaproponowało streszczenie ich treści. Bez otwierania klienta pocztowego.
  • Gdy podczas organizacji webinaru wygenerował podsumowanie najważniejszych trendów rynkowych na podstawie kilku źródeł jednocześnie – oszczędność czasu ogromna.
  • W momencie gdy planowałem rodzinny wyjazd i żonglowałem ofertami hoteli, Comet sam „wyciągnął” najtańsze i najbardziej pasujące opcje, tworząc wygodną listę.
  • „Wirtualna przymierzalnia” pozwoliła mi zaoszczędzić czas – nie musiałem już przeglądać setek zdjęć w sklepach, bo AI „ubrało” mnie w wybrane rzeczy.

Wiem, że brzmi to trochę, jakbym oglądał odcinek „Czarnego lustra”, ale nie – Comet robi taką robotę naprawdę. Oczywiście, tu i ówdzie pojawiają się drobne błędy, nie wszystkie integracje działają idealnie już teraz… Z drugiej strony – nawet Ferrari czasem musi wjechać na przegląd.

Czy Chrome się „przestarzeje”? – spojrzenie w przyszłość

Pochodzę z pokolenia, które pamięta pierwsze logowania do internetu przez modem 56k. Kiedyś wszystko było proste: strona, wyszukiwarka, czytnik RSS. Dziś Internet to świat sam w sobie. Coraz częściej pojawia się pytanie, czy znane przeglądarki nie są już reliktem dawnych czasów. Chrome był królem przez lata – ale czasy się zmieniają, a apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Jeśli Perplexity AI utrzyma dynamiczne tempo rozwoju oraz dotrzyma słowa o udostępnieniu Cometa dla wszystkich, czeka nas istna „rewolucja” w codziennym surfowaniu. Wyobrażam sobie, że za kilka lat wyszukiwanie informacji, zarządzanie zadaniami czy kontakty online będą działały na zupełnie innym poziomie.

Dla kogo Comet? Czy to propozycja dla każdego?

Na dziś – raczej propozycja dla zaawansowanych użytkowników, biznesu i technologicznych entuzjastów. Jeżeli prowadzisz zespół, zarządzasz projektami albo po prostu cenisz swój czas, możliwości automatyzacji mogą odmienić twoją codzienność.

  • Firmy z dużym natłokiem procesów i danych zyskają na automatach AI – to pewne.
  • Osoby ceniące prywatność mogą spać spokojniej, wiedząc, że ich dane nie są „pożywką” dla gigantów reklamowych.
  • Miłośnicy nowych technologii z pewnością będą pierwsi w kolejce po bezpłatną wersję Comet.

Dla typowego „niedzielnego surfera” czy osoby przywiązanej do prostoty rozwiązań Chrome szczęśliwie jeszcze długo nie zniknie ze sceny. Dopóki przeglądanie sieci to tylko kilka odwiedzanych portali czy skrzynka mailowa, nowe AI przeglądarki może wydawać się czymś zbędnym.

Niedoskonałości i wyzwania – co musi się zmienić?

Nie byłbym sobą, gdybym nie spojrzał krytycznym okiem (taki już mój charakter, jak to mawia moja mama):

  • Koszt – póki cena pozostaje na obecnym poziomie, Comet będzie niszową ciekawostką.
  • Brak pełnej lokalizacji – na razie język angielski dominuje, polskie integracje i wsparcie wypadają raczej blado.
  • Niepełna stabilność – część funkcji jeszcze nie działa perfekcyjnie, czasem pojawiają się błędy interpretacji kontekstu.

Mimo tych niedoskonałości, widać ogromny potencjał rozwoju i wpływ na cały rynek. Przypomina mi to początki smartfonów – na początku gadżet dla wybranych, dziś coś, bez czego trudno wyobrazić sobie życie.

Czy tradycyjne przeglądarki mają powód do niepokoju?

Google pewnie nie raz spał nieco nerwowo, patrząc na gwałtowny wzrost popularności takich narzędzi AI. Oczywiście – Chrome wciąż wyznacza standardy w wielu obszarach, rozszerzenia są potężnym narzędziem, a kompatybilność z ekosystemem Google to bardzo mocna karta przetargowa.

Jednak historia lubi się powtarzać – każdy lider kiedyś traci swój tron, jeśli przestaje słuchać użytkowników. Comet pokazuje, że nie ma róży bez kolców – nawet w świecie niemal monopolistycznych rozwiązań zawsze znajdzie się ktoś gotów wyjść na swoje.

Komu i kiedy warto polecić Comet?

Jeśli ktoś zada mi za kilka miesięcy to pytanie – z chęcią odpowiem. Na dziś mogę napisać wprost:

  • Automatyzacje biznesowe – jeśli korzystasz z rozwiązań make.com, n8n lub podobnych, Comet docenisz niemal od pierwszego kliknięcia.
  • Zarządzanie natłokiem informacji – asystent AI wyciąga z internetu to, co najważniejsze i eliminuje szum informacyjny.
  • Bezpieczeństwo danych – dla tych, którzy traktują swoje dane jak złoto.

Reszcie zalecam trzymać rękę na pulsie i obserwować rozwój – być może za rok, dwa, pojęcie przeglądarki internetowej będzie oznaczało zupełnie coś innego niż dziś.

Perspektywy na przyszłość – AI coraz bliżej nas

Patrząc z perspektywy ostatnich miesięcy i burzliwego rozwoju AI, stwierdzam jedno: prędzej czy później tego typu rozwiązania staną się codziennością. Comet to tylko pierwszy zwiastun większej zmiany – za chwilę inni producenci pójdą tą samą drogą, roznosząc sztuczną inteligencję jeszcze szerzej.

Mam świadomość, że nie każdy od razu przekona się do AI wyszukującego i analizującego każdą aktywność online. Jednak pamiętam też, jak kiedyś narzekano na „zbędne” smartfony – a dziś nawet babcia nie wyobraża sobie życia bez Messengera.

Wszystko wskazuje na to, że lada chwila internet zamieni się w miejsce, gdzie asystent AI nie tylko podsunie najlepszy cytat na prezentację czy zorganizuje spotkanie, ale może nawet zasugeruje przepisy na obiad z produktów, które masz akurat w lodówce.

Słowo zakończenia – czy warto „wsiąść na ten wózek”?

Moim zdaniem, Comet to nie tylko techniczna ciekawostka – to naprawdę przedsionek przyszłości codziennego korzystania z internetu. Jeszcze nie idealny, jeszcze nie dla wszystkich i, co tu kryć, jeszcze nie na każdą kieszeń. Jednak to w gruncie rzeczy pierwszy krok w kierunku świata, gdzie AI będzie autentycznym wsparciem w pracy, nauce czy po prostu życiu.

Mi podoba się ta wizja. Chętnie zobaczę, co przyniesie kolejna aktualizacja – a ty? Może już za chwileczkę Comet sprawi, że codzienne „buszowanie w sieci” będzie bardziej komfortowe niż kiedykolwiek.


Źródła: [1] Perplexity AI, [2] Oficjalna dokumentacja Comet, [3] Materiały prasowe Perplexity AI, [4] Testy własne, [5] Analizy ekspertów branżowych.

Źródło: https://geekweek.interia.pl/aplikacje/news-comet-kontra-chrome-czy-ai-zrewolucjonizuje-przegladanie-int,nId,22163825

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry