Wait! Let’s Make Your Next Project a Success

Before you go, let’s talk about how we can elevate your brand, boost your online presence, and deliver real results.

To pole jest wymagane.

Nowości Gemini Google ułatwiają naukę uczniom i nauczycielom

Nowości Gemini Google ułatwiają naukę uczniom i nauczycielom

Nowości Gemini Google - edukacja AI

Sztuczna inteligencja w szkołach – codzienność czy jeszcze przyszłość?

Nie ma chyba nikogo, kto nie słyszałby ostatnio o kolejnej rewolucji w technologii edukacyjnej. Przeglądając nowinki Google, coraz częściej łapię się na myśli, że żyjemy w czasach, gdy sztuczna inteligencja przestaje być „gadżetem”, a staje się elementem, który wyznacza rytm codziennego uczenia się. Przyznam szczerze — gdy byłem jeszcze uczniem, nikt sobie nie wyobrażał wsparcia na takim poziomie, jaki oferuje obecnie Gemini od Google. Dziś to już nie jest science fiction, tylko rzeczywistość, z którą spotykają się polscy nauczyciele, uczniowie, a nawet uczelnie wyższe.

Zastanów się przez chwilę, jak wyglądały Twoje przygotowania do egzaminów. No właśnie — pewnie nie raz sam musiałeś szukać odpowiedzi na trudne pytania albo żmudnie ćwiczyć testy. Teraz Gemini krok po kroku wprowadza nas w świat, gdzie to technologia staje się sprzymierzeńcem nauczyciela, a nie jego rywalem.

LearnLM i Gemini 2.5 – nowa jakość uczenia się

Jednym z najważniejszych elementów współczesnego podejścia edukacyjnego jest personalizacja nauki. Przeżyłem już niejedną modę na „indywidualizację kształcenia”, często kończącą się na ładnych prezentacjach. Jednak tutaj pojawia się LearnLM, czyli rodzina modeli uczenia maszynowego, która powstała w ścisłej współpracy z nauczycielami i ekspertami od metodyki.

Gemini 2.5, korzystając z LearnLM, nie tylko serwuje gotową odpowiedź, ale — co dla mnie zawsze było ogromnym niedostatkiem nauki szkolnej — dokładnie tłumaczy, jak do tego wyniku doszedł.

Wyjaśnienia krok po kroku

Słuchałem ostatnio znajomego matematyka z liceum, który podsumował to tak: „Wreszcie ktoś rozumie, że droga dojścia jest często ważniejsza niż sam wynik”. Gemini, zwłaszcza w wersji 2.5, prowadzi użytkownika przez zawiłości, tłumaczy po kolei poszczególne etapy rozumowania i pozwala naprawdę zrozumieć pojęcia, a nie tylko nauczyć się ich na pamięć.

Wielomodalność na co dzień

Tutaj cieszy mnie zwłaszcza format wielomodalny — można korzystać nie tylko z tekstu, ale także obrazów, plików dźwiękowych, animacji, czy krótkich wideo. Z własnej praktyki wiem, że nie każdy przyswaja wiedzę w ten sam sposób. Jeden „uczy się oczami”, drugi woli usłyszeć wykład, a trzeci — popracować na obrazkach czy mapach myśli. Gemini pozwala wybrać narzędzie „skrojone na miarę”.

  • Interaktywne prezentacje i quizy — dla tych, którzy cenią naukę przez działanie
  • Podsumowania graficzne i animacje — idealne dla wzrokowców
  • Nagrania dźwiękowe i streszczenia audio — dla uczniów z trudnościami w czytaniu lub osób uczących się po drodze do szkoły

Gemini for Education – dedykowane rozwiązania dla sektora edukacyjnego

Google rzuciło całkiem ciekawą propozycję dla szkół i uczelni pod hasłem Gemini for Education. W praktyce wygląda to tak, że większość funkcji, które jeszcze niedawno wymagały wykupienia opcji premium, dziś jest dostępna bez opłat dla użytkowników Google Workspace for Education. Mam wrażenie, że to swego rodzaju ukłon w stronę publicznych placówek edukacyjnych, które na co dzień zmagają się z brakiem funduszy na nowoczesne narzędzia.

Darmowy dostęp do zaawansowanych funkcji – co to oznacza?

Z własnego podwórka wiem, że nawet szkoły z dużych miast nie zawsze mogą pozwolić sobie na najnowsze płatne usługi. Tu, nagle, uczniowie i nauczyciele otrzymują narzędzia, które dotąd były zarezerwowane dla korporacji czy klientów indywidualnych. W praktyce oznacza to możliwość przeprowadzania złożonych quizów, generowania podsumowań materiałów, korzystania z analiz tekstów źródłowych oraz — co bardzo istotne — pełne wsparcie bezpieczeństwa danych.

  • Automatyczne generowanie list słownictwa – dla nauczycieli języków obcych i maturzystów to niemal zbawienie.
  • Quizy szyte na miarę – pozwalają dostosować poziom trudności do konkretnej klasy czy nawet pojedynczego ucznia.
  • Pomoc w przygotowaniu testów i zadań – znacznie ogranicza czas, jaki nauczyciel przeznacza na tworzenie materiałów sprawdzających.
  • Wysokie bezpieczeństwo i zarządzanie dostępem – szkoła zachowuje kontrolę nad danymi i uprawnieniami użytkowników.

NotebookLM i Google Vids – notowanie i prezentacje w nowym wydaniu

Kojarzysz to uczucie, kiedy notatki z wykładu wyglądają jak bazgroły po meczu w piłkarzyki? NotebookLM pozwala zorganizować materiały, streszczać długie dokumenty, a nawet tworzyć filmy na podstawie tekstów i prezentacji. Sam ostatnio przetestowałem funkcję konwersji materiału na krótkie, treściwe wideo – bajka! Zamiast przepisywać, mam skondensowane info gotowe w mig.

Google Vids jeszcze mocniej podkręca tempo: można zrobić wideo do prezentacji projektu, do uczestniczenia w ogłoszeniach szkolnych czy do zilustrowania trudnych pojęć. Dla części uczniów to po prostu atrakcyjniejsza forma zdobywania wiedzy.

Gemini w Forms – testy bez bólu

Google Forms z funkcjami Gemini przestaje być zwykłym edytorem ankiet. Narzędzie potrafi już automatycznie wygenerować formularz na bazie dokumentu – wystarczy wrzucić tekst, a reszta „robi się sama”. Podobnie z podsumowaniem wyników, co oszczędza mnóstwo czasu (zwłaszcza podczas klasyfikacji czy próbnych matur).

Tworzenie własnych ekspertów AI — przyszłość już teraz

Największym „smaczkiem” — przynajmniej jak dla mnie — jest możliwość budowy własnych „ekspertów AI”, którzy będą symulować odpowiedzi czy prowadzić uczniów przez ćwiczenia interaktywne. Wkrótce można będzie nimi dzielić się z innymi nauczycielami, tworząc coś na kształt wspólnej biblioteki wsparcia. No, jakby powiedział mój nauczyciel informatyki: „cyfrowy kolega do nauki”.

Interaktywność oraz personalizacja – „wkuwanie” odchodzi do lamusa?

Quizy i ćwiczenia – bezpośredni feedback

Jako praktyk mogę powiedzieć z ręką na sercu: interaktywne quizy to jest strzał w dziesiątkę. Kiedy Gemini analizuje Twoje odpowiedzi, od razu dostajesz informację, które tematy wymagają jeszcze szlifowania. Kiedy przygotowywałem się do ważnego egzaminu i wykorzystałem tę funkcję, miałem wrażenie, że mam własnego korepetytora na najwyższym poziomie, który nie tylko sprawdza, ale i pokazuje kierunek dalszej pracy.

Jeżeli system widzi, że idzie jak po grudzie, sam proponuje quiz uzupełniający — i to już nie są ogólniki, tylko konkrety pod ciebie. To naprawdę zmienia optykę — uczysz się tego, czego nie łapiesz, a nie marnujesz czasu na opanowane już treści.

Indywidualne ścieżki nauki

Każdy z nas ma swoje „słabsze ogniwa”. Dla niektórych to matematyka, dla innych język obcy czy historia. Często nauczyciel zwyczajnie nie jest w stanie dostosować tempa nauczania do wszystkich. Z Gemini dostajesz podpowiedzi i zadania ułożone właśnie pod twoje potrzeby. Dla mnie to prawdziwe wybawienie w gąszczu testów kompetencyjnych oraz przygotowań do matury czy egzaminów zawodowych.

Zaawansowane funkcje Gemini – krok przed tradycyjną nauką

Google testuje kilka rozwiązań, które — nie ukrywam — rozpalają wyobraźnię fana technologii.

Tryb Deep Think

To funkcja, która sprawia, że Gemini analizuje więcej niż jedną hipotezę na raz przed wygenerowaniem odpowiedzi. W naukach ścisłych, przy zagadnieniach z matematyki czy programowania, jest to nieocenione. Ja często sam miałem problem z rozpatrzeniem kilku dróg rozwiązania — AI wspiera tu nie tylko obliczenia, ale cały proces myślowy.

Tryb agenta

Nowość, która polega na tym, że wystarczy wyznaczyć cel końcowy (np. „przygotuj referat wraz z bibliografią”), a Gemini sam rozplanuje etapy pracy i krok po kroku przeprowadzi użytkownika przez kolejne zadania. Dla nauczycieli oznacza to odciążenie przy dużych projektach, a dla uczniów — jasny plan pracy.

Spersonalizowane bajki i książeczki

Google już zapowiada możliwość budowania własnych, interaktywnych kartek czy bajek dla najmłodszych. Trochę czuję tu powiew magii, bo jako rodzic dobrze wiem, jak trudno zainteresować przedszkolaka czy pierwszoklasistę nowym materiałem. Wersje książeczek dopasowane do zainteresowań czy potrzeb dziecka mają szansę nie tylko przekazać wiedzę, ale wzbudzić autentyczną ciekawość.

Doświadczenia z sali lekcyjnej — czy to działa naprawdę?

Miałem ostatnio okazję pogadać ze znajomym nauczycielem biologii z niewielkiej, powiatowej szkoły. Powiedział z rozbrajającą szczerością: „Wiesz, Tomek, dzieciaki złapały fazę na quizy w Gemini. Pytają się same, czemu nie korzystaliśmy z tego wcześniej!”. Sam miałem wrażenie, że te wszystkie nowinki to tylko dla wielkich miast i szkół z tabletami w każdej ławce. Tymczasem okazuje się, że wystarczy konto uczniowskie Google i praktycznie każdy może skorzystać z zaawansowanych opcji — nawet z komórki.

Z własnej perspektywy — próbowałem przygotować się do certyfikatu językowego, używając quizów Gemini. Feedback pojawiał się natychmiast, a system podsuwał mi zagadnienia, które ewidentnie słabo znałem. Muszę przyznać, że oszczędziło mi to niemało stresu podczas faktycznego egzaminu.

  • Quizy tematyczne — idealne do powtórek przed sprawdzianem
  • Streszczenia materiałów — nieocenione przy nauce historii czy biologii
  • Przykłady użycia słów — ukłon w stronę maturzystów z języka polskiego i obcych

Bezpieczeństwo, ochrona danych, etyka — sprawy naprawdę ważne

Zawsze z rezerwą podchodzę do nowości technologicznych, jeśli chodzi o dane wrażliwe i edukację. Google deklaruje, że dostęp do Gemini for Education odbywa się z poszanowaniem korporacyjnych standardów bezpieczeństwa. Administracja szkoły decyduje, kto i na jakich zasadach korzysta z danego narzędzia, a dane uczniów oraz nauczycieli są odpowiednio chronione.

Cenię też blokadę funkcji, które mogłyby ułatwiać nieuczciwość — AI wykrywa próby ściągania czy kopiowania cudzych prac, a także umożliwia śledzenie aktywności w obrębie udostępnionych kont. Dla nauczycieli i rodziców to, moim zdaniem, ogromny argument, żeby się nie bać, tylko uczyć dzieci korzystania z nowych możliwości „z głową”.

Etyka AI w nauczaniu

Nie ma róży bez kolców — technologia zawsze niesie ze sobą zagrożenie nadużyć. Dlatego Google wprowadza narzędzia zarządzania i transparentności, które mają przeciwdziałać cheatingowi i dezinformacji. Sama świadomość tych mechanizmów już wpływa na zmianę podejścia w szkołach — nie chodzi o to, by „blokować” nowinki, tylko wychować mądrze, z kulturą.

Moje obserwacje i przewidywania — dokąd zmierza edukacja?

Za każdym razem, gdy mam szansę pracować z narzędziami opartymi na AI (czy to Gemini, czy automatyzacjami make.com czy n8n), widzę, jak zmieniają się oczekiwania uczniów i nauczycieli. Wcale nie chodzi o to, by zastąpić człowieka — rolą AI jest „odciążyć podstawowe czynności” i pozwolić nauczycielowi skupić się na tym, co naprawdę ważne: indywidualnym kontakcie, wspieraniu rozwoju i budowaniu motywacji.

Wyobrażam sobie, że za kilka lat podręcznik będzie raczej aplikacją niż opasłym tomem, a praca domowa przybierze formę spersonalizowanych ćwiczeń interaktywnych. Dla części nauczycieli może to być trochę przerażające — przyznam, że początkowo sam miałem sporo sceptycyzmu. Jednak im bardziej testuję nowości Gemini, tym bardziej przekonuję się do zmiany. Zyskujemy czas na rozmowę, refleksję, współpracę — rzeczy, które w szkole zawsze były na wagę złota.

Automatyzacje i AI – wsparcie nie tylko dla edukacji

Od lat zawodowo zajmuję się automatyzacjami biznesowymi, wdrażam rozwiązania oparte na make.com i n8n. Widziałem, jak te narzędzia przemieniają żmudne czynności w powtarzalne procesy. Teraz podobny proces zachodzi w edukacji – i dobrze, bo świat się nie zatrzyma i trzeba trzymać rękę na pulsie.

Podsumowując – nowe technologie naprawdę są dla wszystkich

Z perspektywy ucznia, rodzica i konsultanta edukacyjnego mogę potwierdzić: Gemini Google już zmienia szkołę i uczelnię. Interaktywność, ogromny wybór narzędzi i możliwości personalizacji, szybki feedback oraz bezpieczeństwo danych powodują, że nauczyciele i uczniowie mają dziś naprawdę pełne ręce narzędzi, aby wyjść na swoje w gąszczu wymagań współczesnej szkoły.

Nie mam wątpliwości, że z czasem nawet najbardziej „papierowi” tradycjonaliści dadzą się przekonać do nowych rozwiązań, zwłaszcza gdy efekty uczniów staną się bardziej wymierne i szybciej zauważalne. A ja? Na pewno będę śledzić kolejne ulepszenia i dzielić się swoimi doświadczeniami, bo edukacja na miarę XXI wieku to nie tylko technologia — to także otwartość na zmiany i odrobina polskiego zdrowego rozsądku.

  • Personalizacja nauki – lekcje, testy, quizy szyte na miarę, w zależności od tempa i potrzeb ucznia
  • Wsparcie nauczycieli – szybkie generowanie materiałów, testów czy ćwiczeń
  • Bezpieczeństwo danych i transparentność – szkoły mają narzędzia kontroli i zarządzania uprawnieniami
  • Nowe kanały przekazu – wideo, głos, interaktywne formy pracy zamiast samej „czarnej tablicy”
  • Łatwiejsze przygotowanie do egzaminów – system podpowiada, czego jeszcze się nauczyć

Warto więc — nawet jeśli czasem nie chce nam się przekręcić kartki — sięgnąć po narzędzia, które mogą nam się przydać nie tylko w szkole, ale i dalej, w pracy czy życiu codziennym. A jeśli napotkasz jakieś trudności — pamiętaj, że technologia jest po to, by ułatwiać, a nie utrudniać. Zresztą… przekonaj się sam! Jeśli pamiętasz jeszcze czasy podręczników pachnących drukiem, tym bardziej docenisz, jakie cuda potrafi zrobić kilkuletni Gemini.

Źródło: https://www.tabletowo.pl/gemini-for-education-narzedzia-ai-dla-uczniow/

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry