Wait! Let’s Make Your Next Project a Success

Before you go, let’s talk about how we can elevate your brand, boost your online presence, and deliver real results.

To pole jest wymagane.

Jak zaskarbić sobie sympatię ChatGPT i wyszukiwarek AI

„`html

Jak zaskarbić sobie sympatię ChatGPT i wyszukiwarek AI

Nowa era SEO: co się właściwie zmieniło?

Chociaż niejedna osoba z branży mogłaby powiedzieć, że SEO przeżyło już niejedną rewolucję, to jednak to, co przyniosły ChatGPT, AI Overview i kolejne wyszukiwarki oparte na sztucznej inteligencji, śmiało można nazwać przetasowaniem zasad tej gry.

Przez lata, a trochę już siedzę w tym biznesie, podstawą była walka o kliknięcia w klasycznych wynikach organicznych. Jednak AIlgorytmy serwujące gotowe odpowiedzi dokonały przewrotu – nagle ruch na stronie wcale nie jest efektem miejsca w top10, tylko… tego, czy twoja treść stanie się bazą dla podsumowań generowanych przez AI.

Przyznam szczerze, że sam musiałem szybko zweryfikować swoje podejście do widoczności w sieci. Zmiany, które jeszcze pięć lat temu rozgrywały się powoli i spokojnie, teraz pojawiają się jak grzyby po deszczu. Przestało mnie dziwić, że klienci pytają: co zrobić, żeby „przebić się” do AI?

Dlaczego AI podkrada ruch i jak na to reagować?

Z mojej perspektywy – a codziennie obsługuję narzędzia analityczne – klasyczne wyniki organiczne są coraz częściej wypierane przez krótkie pigułki informacji podawane przez moduły AI. Widzę to wyraźnie w danych: mimo wysokich pozycji, ruch nie nadąża za oczekiwaniami, bo odpowiedź leży prosto pod nosem użytkownika, serwowana przez ChatGPT czy AI Overview.

Z jednej strony to trochę frustrujące, z drugiej – otwiera drzwi dla zupełnie nowych strategii. W końcu nie chodzi już o samą pozycję, a o to, by to właśnie nasz tekst stał się tym pierwowzorem dla odpowiedzi AI.

Oczywiście, nie ma co się obrażać na świat. Sztuczna inteligencja wcale nie wywraca SEO do góry nogami – ona je po prostu przekształca na swoich warunkach.

Jak myśli AI: algorytm zamiast człowieka

Nie da się ukryć, że algorytmy AI czytają teksty zupełnie inaczej niż my. Jeśli chcesz być na fali, warto zrozumieć, co sprawia, że sztuczna inteligencja wybiera właśnie tę, a nie inną treść.

Jakie cechy treści lubi ChatGPT?

  • Jakość i eksperckość (E.E.A.T.) – AI wyłapuje teksty tworzone przez osoby, które faktycznie siedzą w temacie. To nie czcze gadanie – dzielenie się praktyczną wiedzą, powoływanie się na źródła, ciekawostki i aktualizacje to mój stały punkt programu.
  • Struktura i klarowność – wbrew pozorom algorytm kuty jest na cztery nogi: odpowiednie nagłówki, listy punktowane, przejrzyste akapity i jasne wskazanie głównej tezy – tego AI szuka jak sroka złota.
  • Odpowiedzi na faktyczne pytania użytkowników – intencja wyszukiwania to numer jeden. Wygrywasz wtedy, gdy nie tylko powtarzasz frazy kluczowe, ale faktycznie odpowiadasz na to, czego ludzie właśnie potrzebują.
  • Aktualność i rzetelność – stare teksty trzeba regularnie odświeżać. Miałem kilka przypadków, gdzie aktualizacja nawet krótkiego fragmentu powodowała, że tekst „wracał do łask” – i to nie tylko w Google, ale właśnie w AI Overview.

Techniczne SEO trzyma poziom

Nie uciekniesz od faktu, że, jak to się mówi, bez porządnych fundamentów nie postawisz domu. Szybka strona, optymalizacja kodu, porządne linkowanie wewnętrzne i bezbłędne Core Web Vitals to absolutny „must-have”, z którego AI nie rezygnuje.

Sam się łapię na tym, jak częste powroty do podstaw pozwalają mi wygrać z konkurencją w AI Summary czy podsumowaniach ChatGPT.

Nowe strategie gry: jak zostać ulubieńcem AI?

Znajdujemy się w momencie, w którym wygrywanie w AI nie oznacza już tylko inwestowania w frazy kluczowe, lecz zupełnie inne podejście do tworzonych treści.

Strategia 1: Ekspercka, pogłębiona wiedza

Po pierwsze – liczy się merytoryczne podejście. Dawno minęły czasy, kiedy można było wklepać tekst z generatora i czekać na wyniki. Teraz AI wyciąga na powierzchnię teksty unikalne, pisane przez specjalistów, korzystające z rzetelnych źródeł i jasno podpisane nazwiskiem (lub przynajmniej brandem).

Ja na przykład dbam o podpisywanie artykułów, a często dorzucam bibliografię lub linkuję do własnych doświadczeń, żeby podkreślić eksperckość.

Strategia 2: Analiza intencji (intent-first)

Stare SEO polegało na zgadywaniu, jakich fraz użyje użytkownik. Teraz, przy pracy z AI, ważniejsze jest rozpoznanie intencji pytającego. AI nie szuka „martwych” fraz – chce dostarczyć odpowiedzi możliwie dopasowane do rzeczywistych potrzeb.

Często wracam do analizy zapytań na forach, grupach, social mediach. Staram się „wejść w buty” odbiorcy. Czego tak naprawdę szuka? Jakiej odpowiedzi potrzebuje? To pomaga nie tylko pisać pod AI, ale i budować wartościowe relacje z czytelnikiem.

Strategia 3: Testowanie, ciągłe szukanie optymalnych formatów

Nie ma recepty idealnej. Algorytmy zmieniają się na tyle szybko, że wczorajszy hit jutro może być zapomniany. U mnie sprawdza się podejście „test & learn”: sprawdzam różne długości akapitów, formaty (tekst, wideo, infografika), sprawdzam jak reaguje na to AI i dostosowuję kolejne teksty.

Dzięki temu – wierz mi albo nie – mam kilka tekstów, które mimo mniejszej liczby wizyt przejęły pierwsze miejsce właśnie w odpowiedziach AI Overview.

Strategia 4: Korzystanie z narzędzi AI na swoją korzyść

Na rynku roi się od aplikacji, które analizują nie tylko słowa kluczowe, ale i szerszy kontekst treści, rozpoznają luki tematyczne, wskazują, gdzie można poprawić strukturę czy jakość artykułu.

Osobiście lubię testować różne rozwiązania – od klasycznych audytów SEO, poprzez analizatory języka naturalnego, aż po narzędzia wskazujące, co jeszcze powinniśmy dodać, by nasza treść została wykorzystana jako źródło do podsumowania AI.

Jak zadbać o swoją widoczność w erze AI?

Tu nie ma jednej złotej recepty, ale są praktyki, które nieodmiennie działają – i to właśnie one budują reputację u AI.

  • Aktualizacja i rewitalizacja starych treści – AI „lubi” rzeczy świeże. Staram się regularnie odświeżać kluczowe artykuły i zawsze uzupełniać je o nowe dane, case studies czy przemyślenia.
  • Wyraźne oznaczanie sekcji, nagłówków i kluczowych myśli – dbam o strukturę: podział na sekcje (np. jak tutaj!), jasne śródtytuły, wypunktowania i przejrzystość.
  • Tematy zyskowne „dla AI” – szukając pomysłów na tekst, patrzę po aktualnych trendach w AI Overview: na jakie pytania najczęściej AI generuje odpowiedzi? Na tej podstawie planuję kolejne wpisy.
  • Intuicyjna i szybka nawigacja – AI ocenia także UX strony. Nie ma przebacz – przyciężka nawigacja, zbyt dużo reklam, niezrozumiały kod… To wszystko powoduje, że nawet świetny tekst nie znajdzie się na celowniku AI.
  • Linkowanie wewnętrzne – nie zapominam o łączeniu starych i nowych wpisów. Dla AI to znak, że jestem ekspertem w szerszym temacie.

Nie tylko AI – klasyczne SEO wciąż w grze

Choć AI rzeczywiście zmienia zasady, to tradycyjne SEO nie przestaje być ważne. Znam sytuacje, w których klient próbował „skoczyć na głęboką wodę”, stawiając wyłącznie na podsumowania AI – efekt? W dłuższej perspektywie strona zaczęła tracić dawnych użytkowników, a AI przestało wyciągać ją jako źródło.

Nie ma lekko: każda treść, zanim trafi do AI, musi mieć stabilne fundamenty. Brak klasycznego SEO to jak garaż bez drzwi – niby miejsce jest, ale nikt nie może do niego wejść.

U mnie sprawdza się miks: rozwijam tradycyjne SEO, nie olewam linkowania zewnętrznego, stale poprawiam strukturę i… korzystam z AI do bieżącej analizy co działa, a co wymaga korekty.

Kilka życiowych przykładów

Pozwolę sobie przywołać kilka własnych doświadczeń:

  • Miałem blog technologiczny, który spadał w rankingu, gdy AI Overview zaczęło masowo generować odpowiedzi. Aktualizowałem każdy artykuł, korzystałem z narzędzi AI do sprawdzania powtórzeń tematycznych, zmieniałem format nagłówków – po dwóch miesiącach wpisy wróciły do podsumowań AI i powoli ruch odżył.
  • Testowałem różne rodzaje wypunktowań i podsumowań w artykułach eksperckich – krótsze, konkretne akapity lepiej podłapywane są przez algorytmy AI niż długie bloki tekstu.
  • Stworzyłem mikroserię postów na tematy „evergreen” (np. podstawy automatyzacji biznesu w make.com), regularnie odświeżając je o nowe odkrycia – treści pojawiają się teraz częściej w odpowiedziach AI niż kiedyś.

Przyjazność dla AI – lista dobrych praktyk

Aby twoja treść miała realną szansę stać się ulubieńcem ChatGPT czy AI Overview:

  • Dziel wiedzę od serca: nie pisz pod schemat, nie kopiuj cudzych pomysłów – stawiaj na własny styl i doświadczenie.
  • Stosuj przejrzyste akapity i wyraźne nagłówki: pomagają zarówno czytelnikowi, jak i AI zrozumieć, czego dotyczy tekst.
  • Bądź aktualny i rzetelny: regularnie aktualizuj najważniejsze wpisy lub stosuj addendum, jeśli temat dynamicznie się rozwija.
  • Stawiaj pytania i odpowiadaj na nie: wiele odpowiedzi AI zaczyna się od spójnej odpowiedzi na konkretne pytanie – warto ćwiczyć tę umiejętność.
  • Używaj narzędzi AI do analizy swoich materiałów: sam nie zawsze wychwytuję wszystko – automaty lubią podsuwać zaskakujące podpowiedzi co poprawić.
  • Zadbaj o UX strony: proste menu, przyjazna nawigacja, brak przeszkadzających reklam – to wszystko ma znaczenie dla algorytmów.
  • Łącz tematy i artykuły: AI chętniej wybiera teksty, które przedstawiają szerszy kontekst i są powiązane logicznie z innymi publikacjami.

Jak AI zbiera dane: od tekstu do odpowiedzi

Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że dla AI cenny jest każdy element twojej strony:

  • Meta tagi i struktura HTML – poprawnie opisane strony lepiej rozumiane są przez parsery AI.
  • Dane strukturalne – jeżeli np. wdrażasz schema.org i opisujesz recenzje, produkty czy artykuły, to właśnie te dane mogą zasilić odpowiedzi automatów.
  • Zwięzłość i precyzja – krótkie podsumowania, rozbudowane listy i wyróżnienia myśli (pogrubienia, italic) pozwalają AI łatwiej wyłapać kluczowe punkty.
  • Wewnętrzne linkowanie – w naturalny sposób dowodzi AI, że znasz się na rzeczy i możesz być wartościowym źródłem ogólnego podsumowania.

Po paru latach prowadzenia blogów mogę śmiało powiedzieć: im lepszy techniczny szlif, tym większa szansa, że twoje treści zostaną wzięte przez AI pod uwagę.

Opowieści z życia: AI, make.com, automatyzacje… i codzienne wyzwania

Jako ktoś, kto wspiera marketing i sprzedaż, a na dodatek automatyzuje wszelkie procesy z make.com czy n8n, widzę jak na dłoni, że AI pomaga w wyszukiwaniu i analizowaniu treści szybciej niż człowiek. Siedząc nad rozpisaną automatyzacją, potrafię w kilkadziesiąt sekund sprawdzić czy mój tekst wskoczył już do AI Overview, przejrzeć konkurencję i poprawić podsumowanie. To wygodne, ale wymaga pokory – AI często pokazuje inne spojrzenie na temat, ujawnia luki, podpowiada nowe słowa kluczowe.

Czasem wychodzi z tego całkiem zabawna sytuacja: kiedy AI zasugerowało mi, że artykuł z 2021 roku nie odpowiada na aktualne potrzeby użytkowników… co tu dużo mówić, zakasałem rękawy i wprowadziłem aktualizację. Efekt? Po tygodniu tekst znalazł się w odpowiedziach generowanych przez ChatGPT. Dało mi to do myślenia – nie warto zostawiać bloga na pastwę czasu, bo AI nie ma sentymentów.

Słów kilka o automatyzacji i przyszłości

Automatyzacja procesów marketingowych z make.com sprawia, że mogę szybciej śledzić zmiany, wychwytywać trendy i reagować na ruch w podsumowaniach AI tak, by nie dać się zepchnąć na boczny tor. Narzędzia pomagają monitorować nie tylko klasyczne SEO, ale także to, jaką „widzialność” mają nasze wpisy w podsumowaniach AI.

Wielokrotnie, gdy wdrażałem zautomatyzowane powiadomienia o wzroście/zaniku obecności w AI Overview, pozwoliło mi to natychmiast korygować kurs: poprawić strukturę tekstu, dodać odnośnik, zaktualizować bibliografię. Dzięki temu nie gram już w ciemno – każdy ruch AI to dla mnie sygnał, gdzie pojawiają się nowe możliwości, a gdzie trzeba docisnąć śrubę.

Trend na lata — CX, UX i lepsza komunikacja

Patrząc na to wszystko trochę z lotu ptaka, śmiało mogę stwierdzić: jeśli chcesz wpisać się w łaski AI, musi być wygodnie, jasno i… po ludzku. Sztuczna inteligencja, tak samo jak człowiek, doceni przejrzystą komunikację, ciekawe przykłady, anegdoty i powołanie się na realne doświadczenia.

Nie omijam trudnych tematów, nie koloryzuję – opisuję case studies, przytaczam historie klientów (z ich zgodą, rzecz jasna) i pokazuję, jak automatyzacje AI realnie wpływają na efekty biznesowe. AI widzi takie rzeczy, wyławia kontekst i prędzej czy później uwzględnia jako źródło.

Checklista: jak wejść pod skrzydła ChatGPT i AI Overview?

Zebrałem najważniejsze zasady, które sam stosuję:

  • Twórz unikatowe, eksperckie treści odpowiadające na aktualne potrzeby użytkowników
  • Stale aktualizuj i rewitalizuj swoje artykuły
  • Oznaczaj czytelnie nagłówki, sekcje, akapity — dbaj o przejrzystość
  • Stawiaj na strukturę: listy, wypunktowania, punktowane podsumowania
  • Korzystaj z narzędzi AI, by analizować własne treści pod kątem optymalizacji
  • Odnawiaj tzw. treści evergreen i twórz serie tematyczne
  • Dbaj o techniczne SEO: prędkość ładowania, Core Web Vitals, linkowanie
  • Analizuj intencje zapytań — wyprzedzaj oczekiwania AI

Kilka słów prosto z serca (i z klawiatury): moje refleksje

Pisanie pod AI to trochę jak nauka nowej gry planszowej – na początku każdy ruch wydaje się skomplikowany, ale po kilku partiach zaczynasz dostrzegać schematy, rozpoznajesz momenty kluczowe i wiesz, kiedy warto zaryzykować nową strategię.

W codziennym życiu marketingowca (czasem czuć się można jak w anegdocie z domowego biurka – laptop, kawa, kot i tysiąc zakładek otwartych naraz), doceniam, że AI wymaga regularności, świeżości i autentyczności. Dawno skończyła się era kopiowania cudzych tekstów – dzisiaj, żeby zostać zauważonym przez AI, trzeba wyjść na swoje i pokazać pazur.

Mam też wrażenie, że AI nagradza tych, którzy grają uczciwie: dzielą się wiedzą, nie szukają dróg na skróty, są otwarci na nowinki, a przy okazji nie boją się poprawiać własnych błędów.

Podsumowanie z perspektywy praktyka

Chcąc trzymać rękę na pulsie (a przy okazji nie zwariować), polecam:

  • Myśl o AI jako o bardzo wymagającym, ale sprawiedliwym odbiorcy – efekty przychodzą wtedy, gdy dasz coś naprawdę wartościowego.
  • Wyprzedzaj trendy: korzystaj z nowych narzędzi, testuj formaty, nie bój się eksperymentów.
  • Dbaj o podstawy SEO, bo bez fundamentów żadne, nawet najfajniejsze podsumowanie AI, nie pojawi się u ciebie na stronie.

Na koniec? Powiem wprost: być ulubieńcem AI w 2025 to nie sprint, a wytrwały bieg z przeszkodami. Trzymając się powyższych zasad, nie tylko ja, ale i ty masz szansę na to, by stawać się regularnym „przypisem do historii” w odpowiedziach ChatGPT i każdej kolejnej generacji wyszukiwarek AI.

Szerokiej drogi, odważnych ruchów i… niech AI zawsze znajduje Twoją treść na pierwszym miejscu!

„`

Źródło: https://businessinsider.com.pl/technologie/nowe-technologie/sztuczna-inteligencja-zmienia-seo-firmy-walcza-o-widocznosc-w-ai/rm92rw4

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry